Nawigacja
Czytelnia » Recenzje » Recenzja "Bleach"
Recenzje
Recenzja "Bleach"
Bleach moim okiem...
Bleach
Gatunki: Akcja, Komedia, Shounen, Super Moce, Nadprzyrodzone
Postaci: Ludzie, Shinigami, Uczniowie, Duchy
Pierwowzór: Manga
Miejsce: Japonia, Świat alternatywny
Czas: Współczesność


Anime „Bleach” powstało na podstawie mangi, która od pierwszego rozdziału, opublikowanego w magazynie „Shōnen Jump” w sierpniu 2001 roku, stała się prawdziwym shōnenowym hitem. Gdy odcinki zebrano w pierwszy tom, sprzedał się on w 1,25 milionach egzemplarzy. Seria zgarnęła też Shogakukan Manga Award w kategorii shōnen.

Ichigo Kurosaki ma piętnaście lat. Od jego rówieśników odróżnia go umiejętność widzenia duchów, posiadana także przez niektórych członków jego rodziny. Niespokojne dusze często proszą go o pomoc, jako że jest jedynym medium w okolicy. Pewnego razu jest świadkiem mającego miejsce w centrum miasta ataku wielkiego potwora na małą dziewczynkę. Monstrum zostaje pokonane przez tajemniczą dziewczynę z mieczem, ubraną w czarny samurajski strój. Jakby wszystko to nie było wystarczająco dziwne, przechodnie zdają się nie być świadomi dopiero co rozegranej walki i uważają zajście za wybuch gazu.Pewnego dnia chłopak, dzięki swej niezwykłej umiejętności, nawiązuje kontakt z Rukią Kuchiki – shinigami wysłaną ze Społeczności Dusz walczącą z tzw. Hollowami/Pustymi (duszami, które po śmierci pozostały na ziemi). Zwabiony budzącą się w Ichigo nową mocą hollow atakuje jego rodzinę. W wyniku niefortunnego splotu wydarzeń Shinigami zostaje ranna i jedynym sposobem na uratowanie rodziny nastolatka jest przejęcie przez niego mocy, dopiero co poznanej dziewczyny…
Od tego dnia jego życie zmienia się nie do poznania. Musi przyzwyczaić się do nowych obowiązków – na szczęście może także liczyć na pomoc przyjaciół: Sado Yasutory, Uryuu Ishidy oraz Inoue Orihime.
W pewnym momencie po Rukię przybywają inni shinigami. Okazuje się, że dawanie swojej energii zwykłemu człowiekowi jest zabronione i karą za ten czyn jest śmierć. Bohaterowie postanawiają wyruszyć skazanej na pomoc.

Fabuła od momentu porwania Rukii mocno przyśpiesza, a my jesteśmy świadkami niezwykle widowiskowych i emocjonujących walk Ichigo i przyjaciół z rezydentami społeczności dusz. Fragment ten jest najlepszą częścią anime i oprócz ciekawych potyczek potrafi w pewnym momencie zaskoczyć fabularnie.Spora część serii rozgrywa się w Soul Society, jego struktura jest więc pokazana dosyć dokładnie. Podzielone jest na dwie części – Seireitei oraz Rukongai. W tej pierwszej żyją shinigami, będąc czymś w rodzaju arystokracji wojowniczej. Ich zadaniem jest nie tylko operowanie w rzeczywistym świecie, lecz także obrona Soul Society. Podzieleni są na trzynaście oddziałów, każdy dowodzony przez kapitana, wspomaganego przez wicekapitana. Z kolei Rukongai przypomina dzielnicę biedoty. Liche, podniszczone chaty, głodujący ludzie. Co niezbyt optymistyczne, według autora to właśnie tam trafiają dusze po śmierci. Istnieje jednak możliwość przedostania się z jednej strefy do drugiej – trzeba dostać się do akademii shinigami.
Po zakończeniu wątku Soul Society, w okolicach odcinka 70, fabuła całkowicie odchodzi od mangi, tworząc tzw. wypełniacz.Rozdział ten jest skupiony na Bounto, by poźniej wrócić do mangowej fabuły (Hueco Mundo) przeplatanej fillerami. Widać wyraźnie, że autor mangi miał na niego niewielki wpływ – klimat zmienia się drastycznie, pojawiają się liczne dłużyzny, walki z kolejnymi przeciwnikami przeciągają się – wyraźnie brakuje im wcześniejszego dynamizmu i świeżości. Na szczęście od odcinka 110 fabuła ponownie wraca do mangi, a co więcej – te czterdzieści odcinków można bez większej szkody pominąć, co polecałabym wszystkim, którzy nie są zapamiętałymi fanami Bleacha.

Muszę przyznać, że wizja zaświatów mnie zawiodła. Nie jest to zupełnie inny świat, a jedynie uproszczona wersja społeczeństwa klasowego sprzed kilkuset lat. W Seireitei istnieje rada rządząca całym Soul Society, wszyscy shinigami mają swoje miejsce w hierarchii, nawet biurokracja jest podobna do tej „po drugiej stronie”. Nie ma w tym pomyśle nic, czego w naszym świecie już by nie było, całość nie została zaprojektowana tak, aby wszystko miało sens i jednocześnie było oryginalne, stanowi jedynie dobre tło do walk. Wiele razy spotykałem się z sytuacją, gdy to bohaterowie negatywni byli najciekawsi w całym filmie lub książce. W „Bleachu” także pojawi się paru geniuszy zła, lecz ich podstawową wadą jest brak oryginalności. Wszyscy albo chcą zdobyć wielką władzę, albo dokonać zemsty. Bez wątpienia największą zaletą tego anime jest duża liczba i różnorodność bohaterów. Każdy ma swoje pięć minut, dzięki czemu znakomicie można zapamiętać nawet postaci drugo- i trzecioplanowe. Na szczególne uznanie zasługują rezydujący w Soul Society dowódcy trzynastu drużyn shinigami i ich podwładni, tworzący prawdziwą galerię osobliwości. Znajdziemy wśród nich typy komediowo przerysowane, ale także całkowicie poważne. Duże wrażenie zrobiły na mnie również sceny pojedynków, stojące na bardzo wysokim poziomie: są dynamiczne, efektowne i – co jest dużym plusem.
Osobną kwestią dotyczącą walki są bankaie – najwyższe formy rozwoju miecza shinigamiego, efektowne i bardzo wyczerpujące ataki, co sprawia że nie mogą być wykorzystywane zbyt często.
Oprawa graficzna nie powala na kolana, ale postacie są rysowane całkiem przyjemnie a kolorystyka jest bardzo żywa. Jedynie tła nie są dostatecznie dopracowane, co jednak nie razi przesadnie i może przeszkadzać tylko bardzo drobiazgowym fanom anime.
Mimo wszystko, oprawa video nie schodzi poniżej pewnego poziomu i nigdy nie powoduje odruchów wymiotnych, ot jest po prostu dobra. Muzyka natomiast to zupełnie inna para kaloszy: świetne są openingi i endingi, jednak prawdziwą ucztą dla ucha są kawałki towarzyszące walkom i momentom je poprzedzającym: ostra, czasami tajemnicza muzyka doskonale buduje klimat.
Bleach jest godną polecenia, czysto rozrywkową serią, zrobioną z pomysłem i przy tym bardzo zabawną. Bleach to niewątpliwie jedna z najlepszych serii shounen ostatnich lat i fani tego gatunku po prostu nie mogą przejść obok niej obojętnie.Polecam
Oceń artykuł:
Przeczytaj więcej o:
Komentarze
Nie posiadasz zezwoleń do pisania komentarzy.
Od najstarszych Strzałka w dół Od najnowszych Strzałka w górę
0
MrsDarknessxx 28 Czerwca 2018r. 14:52
Chyba to obejrzę *-*
0
Mija 19 Lipca 2016r. 13:49
Zostało mi 6 odcinków Bleach'a (nienawidzę tego odmieniać) i szczerze powiedziawszy był to bardzo miły tasiemiec C: Zaczęłam go oglądać na początku wakacji (albo i nie...) i sądzę, że nie zmarnowałam tego czasu.
Recenzja była bardzo dobra i nie za bardzo wiem do czego się doczepić... Kończąc- walki, ewolicja Ichigosa, bohaterowie, cała muzyka, Ichiruki oraz reszta rzeczy były fantastyczne. Polecam :D
PS. Fillery są całkiem znośne więc nie trzeba ich pomijać :)
0
fryzek 7 Marca 2016r. 0:52
Podsumowanie na prawde trafne. Wychwycone każde detale. Osobiście jestem fanem tego anime, chociaż typowo pokazana jest walka wobec dobra i obronie przyjaciół. Brak mocy, Trening, zwiększenie mocy. Co mi przypomina Dragon Ball, na którym się wychowałem. Bleach należy do typowych tasiemców, ale polecam gorąco i marzę o kontynuacji, którą bym oglądał z tym samym zapałem jak poprzednie odcinki
0
Smerfik 21 Września 2012r. 19:39
Bardzo fajna recenzja ;3
0
Envyiroza 25 Czerwca 2012r. 15:37
Sama forma tekstu jest dla mnie niepoprawna, ale cieszy mnie podzielenie wszystkiego na ładne akapity ^^
A tak szczerze to gdybym nie obejrzaął Bleacha, leciałabym go teraz włączać : D
0
SoFarGone 18 Czerwca 2012r. 21:58
Recenzja to przede wszystkim ocena i analiza, za dużo streściłeś i puściłeś niezły spoiler! Ale nie jest najgorzej ^_^
Bleach oczywiście 10/10 ;3
0
Cesash 18 Czerwca 2012r. 22:29
W recenzji można streścić pewne części opowiadania...
Ja streściłem tylko pierwsze 50odcinków, a anime posiada 366
Ocena moja jest, jako zachęcenie do obejrzenia :)
0
Kasiek 9 Lipca 2012r. 16:49
"tylko"? 50 odcinków to jest 2 dni oglądania, nie mówiąc o tym, zę to chyba najlepsze odcinki w tym anime :P
ogólem więcej niż 1-2 bym nie streszczała.
0
Yuusuke 17 Czerwca 2012r. 22:09
Jako że "wybielacz" BARDZO znany możesz dostać dużo krytyki za swoją recenzję, ale ogółem jest dobrze... Ja 5 ni 6 z polskiego nie mam [bo mam 4] więc nie będę wypominał żadnych błędów więc jak powiedziałem wcześniej jest dobrze... Ale BLEACH jest godny polecenia, lecz ma pewną wadę, której np Naruto nie ma... autor wybielacza na siłę próbował przedłużyć byt BLEACH'A co mozna zauważyć przez "fragmenty". Chodzi mi o to że jest pewien wątek który się rozwija Aizen, ów wątek się kończy... Co dalej?? Seria jest popularna więc można ją spróbować przedłużyć, powstaje kolejne wątki, aż w końcu autor zauważył że to troche kiepsko zaczyna wyglądać wiec w końcu zapowiedział bliski koniec "wybielacza". Natomiast u Naruciaka jest jeden wątek w którym rozwijają się kolejne - Naruto chce zostać Hokage i sprowadzić z powrotem Sasuke... I w tym wątku rodzą się pomniejsze historie, wątki ale wszystko jest nadal sprowadzane do tego najważniejszego. Tak samo było do pewnego czasu w BLEACH'u, lecz gdy zakończono główny wątek powstał nowy co jest przez wielu uznawane za "niesmaczne"
0
Cesash 17 Czerwca 2012r. 22:15
Tak przepraszam, zapomniałem o tym niestety...
W następnych pracach opiszę wszystko co możliwe.
W tej recenzji skupiłem się bardziej na postaciach oraz
świecie...
0
Yuusuke 17 Czerwca 2012r. 22:18
Wkurzasz mnie... Xd Ty się takimi dopisami z mojej strony nie przejmuj. Czemu? Bo to nie była uwaga do recenzji ale do samego anime
0
Mion 18 Czerwca 2012r. 0:09
@UchichaItachi- właśnie, nie przejmuj się :D Szymocho przysapał się do serii Bleacha, bo ma jakieś tam swoje przemyślenia i chciał wyrazić zdanie, a nie że coś z Twoją recenzją jest nie tak :D Tzn jeszcze jej nie czytałam, no ale to tak tylko tłumaczę XD
0
Cesash 18 Czerwca 2012r. 7:34
Dzięki Mion dobrze wiedzieć :)
Szymocho ja nie chce Cię wkurzyć,
ale jak mi to już wyjdzie to "frajde" mam ^^
0
Cesash 17 Czerwca 2012r. 22:07
Nie chciałem w tej recenzji opisywać zbyt wiele anime,
bo było by to tylko spoilerem...
Napisałem sam wstęp do anime, oraz jak na nie patrzę.
Proszę o poprawienie moich licznych błędów z góry dzięki :)
0
Yuusuke 17 Czerwca 2012r. 22:13
Ja też dałem od siebie uwagę na temat wybielacza
0
Cesash 17 Czerwca 2012r. 22:18
Bardzo mnie to cieszy, i tak proszę żeby robił każdy...
Potrzebuję trochę też waszego zdania i czegoś od was
Następna moja praca na pewno będzie lepsza Obiecuję ^^
Nie posiadasz zezwoleń do pisania komentarzy.
Strona fanów japońskiej popkultury On-Anime 2009 - 2024
Napędzana przez autorski skrypt On-Anime 4, wykonany przez jednego z największych leni na świecie.