Ehkem... pozwólcie, że zabiorę głos w tej jakże ważnej, niecierpiącej zwłoki sprawie. Mianowicie uważam, że koty to wredne stworzenia, ale...
Nie są wcale takie złe, jeśli bierzesz kota, którego możesz wychować sam (czyli malutkiego kociaka). Uczysz go wszystkich zasad i kształtujesz jego mentalność. Jeśli będziesz kota samodzielnie karmił i o niego dbał, to kot będzie dla ciebie miły, a jeśli nie to...
Radziłabym ci kupić poradnik dotyczący trzymania kota w domu. Koty to bardzo indywidualne osobistości i tak na prawdę trzeba lat, żeby je na prawdę zrozumieć. Nie bez powodu Egipcjanie czcili te właśnie zwierzęta.
Jeśli nie będziesz o kota dbał, to zdziczeje... i to nie jest żart.
Jeśli będziesz kota często ganił, a nawet bił, to on ucieknie.
Jeśli nie nauczysz kota zasad, wejdzie ci on na głowę (dosłownie i w przenośni).
Powinieneś się też zastanowić, czy nikt w rodzinie nie jest uczulony na kocią sierść.
Z kotem należy regularnie udawać się do weterynarza w celu skontrolowania jego stanu zdrowia (między innymi, czy nie posiada robaków, albo innych paskudztw, a wiedz, że niektóre z nich przenoszą sie na człowieka i zagrażają zdrowiu, a nawet życiu).
Jest jeszcze kwestia sterylizacji kociaka. Ale to już według uznania, chociaż kotki wiadomo mają ruję, a koty zazwyczaj obsikują wszystkie kąty w celu zaznaczenia terenu (ach te pierwotne instynkty).
A no i meble. Jeśli masz bardzo ładne meble, to wiedz, że w krótkim czasie przestaną być ładne, bo kot, to jednak zwierze i nie wie, że robi źle.
PS. Z sierści, zebranej z całego mieszkania można zrobić do dwóch i pół nowego kota ;)
_________________
"Chyba lepiej nie pamiętać, bo wtedy łatwiej się żyje. [...]. Łatwiej żyję się bez tej pamięci, o wiele gorzej z nią, ale za to żyję się mądrzej i prawdziwiej. Jest to pamięć gorzka, ale dumna."
~ Dorota Terakowska "Córka Czarownic" ~