"Do boju, do boju, jeźdźcy Theodena! Włócznie pójdą w ruch, tarcze pójdą w drzazgi! Dzień Miecza, Dzień Czerwieni, Nim wzejdzie słońce! A teraz: do boju! Do boju! Na zatracenia i na koniec świta! Śmierć!"
– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy?
– Nic wielkiego. – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.
– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy?
– Nic wielkiego. – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.