Nie ma sensu bym coś tu pisał,bo i tak jak kogoś poznaję indywidualnie to już po pierwszej wymianie zdań ta osoba może wywnioskować jaką osobą jestem. Wolę poznawać kogoś prywatnie niż żebym miał pisać na profilu niestworzone rzeczy o sobie. Zresztą w obliczu tego że prawdopodobnie mam w planach w przyszlym tygodniu zniknąć stąd na stałe to tym bardziej nie ma to sensu.
Najlepiej będzie jeśli stąd zniknę. Tak będzie najlepiej - dla mnie i dla wszystkich tu obecnych. Nie potrafię panować nad emocjami gdy ktoś w moich oczach mnie skrzywdził. Przez to wszystko co mi się przytrafiło a bylo tego sporo dostaje się wszystkim i w dodatku staję się bardzo zlym człowiekiem.
Niektóre avatary idealnie odzwierciedlają mnie i moją sytuację - przynajmniej ja widzę w nich głębszy sens i interpretuję je na wlasny sposób. Moje życie jak i serce jest związane takimi Łańcuchami,które zadają niewyobrażalny ból i z ktorych nie mogę się wydostać. Jak się czujesz ?
U mnie właściwie jest okej. Wyleżałam się przez tydzień bo byłam chora. Właśnie przeglądam opowiadania na wattpadzie i chyba znalazlam cos dla siebie. Zaraz wezmę się za czytanie bo jestem bardzo ciekawa. Tak szczerze to od dluzszego czasu wszystko jest u mnie okej, chyba znalazlam ten swoj wewnętrzny spokoj i nie tylko. Moze to tez po czesci dlatego ze zostawilam przeszlosc i juz do niej nie zagladam. A moze to po prostu cisza przed burza, no nie wiem. A Ty jak się czujesz? Bardzo zle jest? Bo jeśli mówisz ze twoj avatar Cie odzwierciedla to dobrze na pewno nie jest.
Akurat w moim przypadku przeszłość nie daje o sobie czasem zapomnieć. Czasem wraca by jakiś czas później zniknąć i kiedyś wrócić ponownie. W sumie to nie wiem czy o pewnych rzeczach można na 100% zapomnieć bo mogą zagnieździć się w sercu i kiedyś dać o sobie znać. Dobrze że chociaż w tym momencie towarzyszy ci ten spokój i oby trwal on jak najdlużej. U mnie to jest tak w miarę w porządku. Od tygodnia sprzątam w domu wyrzucając stare i niepotrzebne rzeczy,które tylko zalegają i zbierają kurz. Trochę tego jest,ale ktoś musi to zrobić.
//z niecierpliwością czeka aby dostać się do zawartości worka
Oby dało się to zjeść i żeby potem nie skończyło się to jakimiś nieprzyjemnymi konsekwencjami. No - pokaż co tam masz bo aż z głodu samą ślinę przełykam
//z trudem przeciąga ci worek pod nos
A zobaczysz ^.^
//otwiera nagle wór
//zrobiła to tak szybko, że pudełko z oreo i trochę paczek żelek wysypało się przy tak gwałtownym ruchu
//śmieje się
Chociaż z mną to jest tak, że jak się uczę i myślę, że wszystko umiem to dostaję 1-2...A jak się nic nie uczę i tylko powtórzę przed lekcją to jest 3-4......=^= przypadek ? Nie sądzę
Ale geografia jest prosta ^°^
Każdy z nas jest inny i każdy z nas ma swoją własną metodę na przyswajanie pewnych informacji. Nie dla każdego jest taka prosta - to zależy od tego czy lubimy dany przedmiot lub dziedzinę,bo wtedy łatwiej nam przyswoić informacje gdy coś nas choć troszeczkę interesuje
//cały zaczerwieniony przysiada się troszeczkę bliżej Boni,jednak zachowuje pewną odległość
Oby jednak Twój trud i wysiłek zaowocował pozytywnymi efektami ^^
//opiera główkę o ramię Tengusia
//Wymachuje łapkami
Ale ta od fizyki to już przesada ! Nawet kichnąć nie mogę...I jak tu teraz fizykę lubić z taką nauczycielka ><
//Deskytuluje swoje emocje
//Robi oburzoną minę
//otwiera leciutko okno by się troszeczkę wywietrzyło. Mimo strachu leciutko obejmuje Bonisię i przykrywa ją kocykiem,by nie zmarzla
Proszę - rozgrzej się troszkę i odetchnij świeżym powietrzem - może będzie ci troszeczkę lepiej
Niektórzy nauczyciele niestety bywają wredni i lubią uprzykrzać życie uczniom. Też pamiętam w liceum jak nasza pani od fizyki na każdych zajęciach mówiła jakie z naszej klasy są
i że niczego się nie nauczymy. Dodatkowo zamykała drzwi na klucz i mówila,że nie wyjdziemy dopóki ona nie skończy swoich zajęć,bo ona musi przerobić materiał.
Moim zdaniem dobry nauczyciel każdego nauczy - niezależnie od tego jak kiepsko będzie radził sobie z danym przedmiotem.
//patrzy przez chwilę na nią - na Bonię,która tak opatulona i z zamkniętymi oczami wygląda mega słodko i uroczo po czym delikatnie ją przytula
Nie każdy nauczyciel taki jest - zdarzają się też ci,którzy tak wredni nie są. Pewnie nawet ty masz swoich ulubionych nauczycieli do których bardzo lubisz chodzić.
Najfajniejsza jest pani od polskiego bo ma super riposty i ogólnie podejście do uczniów :v
A panie od niemieckiego i matmy mnie lubią
//Wtula się i pomału zasypia
Ja za to nie za bardzo lubiałem matematykę i niemiecki,mimo iż nauczycielki były mile i sympatyczne dla uczniów.
//obejmuje ją delikatnie widząc śpiącą Bonisię w swoich objęciach. gdy śpi to nie może się powstrzymać i delikatnie szczypie jej poliki
//podnosi ją i kładzie na łóżku,po czym dyskretnie chowa swoje zakrwawione toporki i noże,zmienia opatrunki na swoich ramionach po czym kładzie się kolo niej delikatnie ją przytulając i głaszcząc po głowie
Co ty....
//Patrzy na wątrobę i uśmiechq się
Hm.. Musiałeś mnie budzić z takiego przyjemnego snu ?
//Wzdycha
.. Idę się umyć
//Wstaje i idzie w stronę łazienki za pozwoleniem
Tak gadając o wątrobie aż sprawiłeś że mam smaka na ziemniaki z wątróbką i cebulką.Jakoś nie przypominam sobie bym jakąś wątrobę miał u siebie. Jedyne co może u mnie być to ślady krwi.
Prędzej bym ją zjadł niż przechował.
//po chwili wyciąga noże i zaczyna je ostrzyć,rozcinając się raz za razem po czym rzuca sobie nimi do drewnianych manekinów jak rzutkami do tarczy
Nic nie szkodzi - nic się nie stało.
//chciałby ją przytulić,ale ma ręce we wlasnej krwi,więc nakłada na nie bandaże i delikatnie ją przytula do siebie glaszcząc po głowie
jest sporo miejsca tylko trzeba zastosować pewien sposób //wtula się w nią
Jak milusio - jak cieplusio. Paczałem się w Twoje śliczne oczka
//wtula się mocniej
Nie bądź dla siebie aż taka surowa. Wielu z nas nie jest idealnych i każdemu podoba się co innego. Jesteś dla mnie taka mila i masz dobre serce a to się liczy najbardziej :3
//przytula ją do siebie głaszcząc po glówce
Zachowanie większości ludzi mnie boli i to bardzo. Przez co reaguję w niezbyt mily sposob,ale po tym czego doświadczylem to nie potrafię inaczej. Taki już jestem że jak widzę u kogoś niepokojące zachowanie (w moim odczuciu niepokojące) to wytknę je danej osobie.
Jejku.....dziękuję - po prostu jakoś ostatnio gustuję w czarno-białych artach - poza tym czarny jest moim ulubionym kolorem. Dziękuję za wsparcie jakie mi okazujecie. Nawet jeżeli tego na pierwszy rzut oka tego nie widać to naprawdę wiele to dla mnie znaczy.
//wzruszony ociera lzy
Czasem szczere słowa i troszeczkę chęci są warte więcej niż 1000 fałszywych slów. Możliwe że nie widzisz w sobie tego jak wiele dobrego robisz. Nawet malutki miły gest ma dla niektorych osob ogromne znaczenie
Aż chciałoby się chwycić za te uszka i je potargać :3 Bardzo lubię do parku chodzić - często tam bywam bo przebywanie w tym miejscu bardzo mnie uspokaja
U mnie nic mega ciekawego się nie dzieje - czasami zdarza mi się kilkanaście razy potłuc i poobijać bo troszkę niezdara jest ze mnie
//czerwieni się bardziej z lekkim poddenerwowaniem i nieśmiałością wypowiadając kolejne zdania
Ta "nieobecność" to pewnie wina mojego charakteru. Zazwyczaj jestem taki cichutki i wycofany,niczym mała szara myszka,na którą większość nie zwraca uwagi
Na takie miłe ludziki jak Ty zwracają uwagę wartościowe osobki :3 Przecież nie możesz być kolegą dla wszystkich, a raczej to ja na to nie pozwolę, hihi. Nie ma mowy by ktoś Cię jeszcze wystawił
*czochra po wloskach*
Gome..Chyba jestem od tego uzależniona :3
Dziękuję za miłe słowa :3 Znasz mnie od kilku dni i pewnie nie wiesz o tym że też mam wiele wad (ci co znają mnie troszkę dłużej już dobrze wiedzą co to za wady i wiedzą czego mogą się po mnie spodziewać). Życie bywa zmienne i nigdy nie wiadomo co się wydarzy - to czego na własnej skórze doświadczyłem sprawiło że teraz jestem taki a nie inny (a było tego sporo). Mimo to dziękuję że się do mnie nie zraziłaś i że Ciebie nie zniechęciłem.
//uspokaja się
Jejku - to takie milutkie - mi to wcale nie przeszkadza a wręcz sprawia mi radość
//drapie Ją po główce
piszę tu , bo tam się skończyło miejsce :/
hm..nie wiem o co ci cho.....AHH przepraszam !
//puszcza się , a z tego , że ją lekko trzymasz, upada na kanapę
//trzymasz ją na rękach..."na Pannę młodą "
Wiesz , że i tak nie odczuwam bólu ?
Nic by mi się nie stało.....a teraz wolałabym dotykać stopami kołderki lub skarpetek, bo mi zimno
//ciarki ją przechodzą
Nie chcę by stała ci się krzywda - nie ma mowy - niezależnie od tego czy odczuwasz ból czy nie nie jest to dla mnie powodem aby stała ci się krzywda.
//kladzie ją delikatnie na kanapę i przykrywa kołdrą
Nadal się pierze - zostało jeszcze jakieś...............5 minut (wrzuciłem ją razem z innymi rzeczami,bo głupio byloby prać 1 rzecz). Jednak niczego się nie nauczyłem,ale mimo wszystko to fajnie i milo spędzam czas z Tb
To zabrzmiało.................przerażająco (i jeszcze ten uśmiech do tego) Chyba nic mi się nie stanie jeżeli odzyskasz swoje rzeczy ?
//zapytał z przerażeniem
Dlaczego tak uważasz ? Gdybym byl zajęty i nie miał dla cb czasu powiedziałbym ci to wprost. Jednak decyzja należy tylko i wylącznie do Ciebie i tylko mogę się do niej ustosunkować.
//kładzie ją delikatnie na łóżku i przykrywa puchową koldrą żeby było cieplo
Spokojnych snów
//gasi światlo i idzie do innego pokoju by jej nie przeszkadzać
//patrzy na jej niewinną twarz podczas snu,głaszcze ją po głowie. Po chwili czuje się senny,więc ostatkiem sił kładzie cienki materacyk i zasypia na nim leżąc na ziemi
Łoszty !
//oczy jej się świecą
Może i mam znakomite trawienie
Ale jeżeli tyle zjem to nie wiem czy poruszać się będę mogła.... I jeszcze ta nauka....no nie wiem
Nie martw się o to jak ktoś coś lubi to po co ma sobie odmawiać. Wiem jak bardzo lubisz Pyziaki(tak,dobrze to pamiętam ^^),więc możesz śmialo się częstować i wcinać "aż będą ci się uszka trzęsly". Po zjedzeniu możesz sobie odpocząć,więc nie ma problemu. A jakbyś chciala dokladkę to mam ich jeszcze trochę
Ahh !
//oczka jej się świecą
To jest piękne
*-*
//łapie za szklane podobne coś
//pije pomału , ale jest zbyt dobre , aby tak powolutku pić. ..wiec przyśpieszając czekolada nie nadążała i z kącików ust zaczęła jej skąpywać na sukienkę.....nie zwracała a to uwagi
.
Skończyłam //oznajmiła triumfalnie
(jak spojrzałem na tę gorącą czekoladę to aż zachciało mi się ją wypić)
//podbiega do Bonisi wycierając jej usta chusteczką
Nic ci nie jest ? Jejku - co tu zrobić. Może chcesz iść do drugiego pokoju i się przebrać ? Weź sb jakieś ubranie na przebranie - niestety damskiej odzieży nie posiadam. Ja ci wypiorę wtedy tę brudną sukienkę i gdy wyschnie to oddam ci ją.
Okej
//idzie do innego pokoju
.
.
//Przebiera się i wraca
Jest lekko przy duże. ...ale podoba mi się
//wręcza ładnie poskladaną starą brudną sukienkę
Dziękuję
//uśmiecha się miło
T-t-t-tak,m-m-m-możesz. Czuj s-s-s-się jak u s-s-siebie.
//wrzuca zabrudzoną sukienkę do pralki i stoi jak zamurowany obserwując Bonisię wtuloną w poduchy
Jestem zdziwiony że na początku chodziło o coś zupełnie innego a sprawy potoczyły się w kompletnie innym kierunku.
//Rzuca w Boniczkę wszystkimi poduszkami jakie ma pod ręką.
Broń się (chcialbym być taki śmiały na co dzień - serio)
//bierze 2 poduchy do ręki. W jednej ręce trzyma jedną a w drugiej kolejną - biegnie wprost na Boniczkę trzymając je w ręce - nie zważając na to że kilka razy został trafiony,podbiega do niej i.................przytula ją mocno do siebie z tymi 2 poduszkami w rękach
//po tuleniu nagle widzi przed swoim nosem,przed swoimi oczami jej twarz,bardzo mocno się czerwieni - ma jej twarzyczkę dosłownie przed oczami - spogląda na nią,po chwili przytula mocniej