Do niczego się nie przyznaję
chciałam w "mieszkam w" wpisać "kontrast pomiędzy przestrzenią i czasem rozumianym jako subiektywne i fenomenalne, z jednej strony, a przestrzenią i czasem rozumianym jako obiektywne i matematyczne z drugiej" ale było za długie, smutek
nie lubię zasypiać i spać, ale lubię śnić i się budzić.
lubię chaos w małych dawkach.
Ciągle o czymś zapominam.
Nie mam pojęcia co robię.
Niczego nie pamiętam.
Boleśnie oczywiste było, że nie mogę tu zostać, muszą zginąć. Zbyt były spaczone, by móc egzystować gdziekolwiek. Wygłodzone bycia, pochłaniały miejsce, czas, istnienie, bez umiaru, jednocześnie wyciekała z nich magia, powoli umierały.
Zauważyliśmy gdy pierwszy, osłabiony już po otwieraniu ścieżki Z Powrotem, skończył się. Implozja dźwięku, wypełniającego skoncentrowane miejsce i istnienie, które zdążył zabrać dla siebie, teraz plączące osnowę czasoprzestrzeni i szarpnięcie, zwinięcie osnowy, wyraźnie wyczuwalne dopóki nie zrównoważą go istnienia ludzkie, zwijające i rozwijające ją wokół swoich żyć.
szukane: anime o ogrodnikach
urocze kotki
cukier
miłe anonki
herbata
hokkaido
sprawny błędnik
miękki materac
kołdra ze żwirem
klatka z motylami
ładne fanarty
żarty fandomowe