Spoiler
KuFeL 20:59
Kasiek została wynaleziona w Los Alamos w czasie II wojny światowej lecz była bronią tak straszną, więc stwierdzono, że to nie humanitarne ją użyć więc wynaleziono bombe atomową
Ron 12:34
O krwiożercza, kotowata, mroczna bestyjka, drapiąca wszystko co popadnie i nawet to co nie popadnie :)
Conan 21.04.11 o 22:50
Kasiek, to Kót niebezpieczny,
Nie zapominajmy również dodać, iż niegrzeczny.
Mimo jej kawaiistości nie próbuj jej pogłaskać,"
Gdyż ona kości może Ci roztrzaskać.
Roc już fizycznie cierpiała przez nią wiele razy,
Lecz nie chowa do niej urazy.
Główkę zjadła Kurczakowi,
Więc jak widać, lepiej nie narażać się temu kociemu stworkowi :3
Spoiler
[size=110]
Prolog: Ona
W swoim laboratoryjnym świecie stoi Kasiek. Dumna, Mhroczna sadystka. Własnie przegląda archiwum, ma w ręku kilka dokumentów dotyczacych jej eksperymentów na sobie i jej ekwipunkowi. Karty zawieraja wiele ciekawych danych
Kasiek przegląda jej pierwsze notatki z usmiechem, który rzadko mozna ujrzec na jej twarzy, jest to szczery usmiech wywołany dawnymi wspomnieniami.
Pierwsza z kart zawiera podstawowe dane
Imie: Kasiek
Rasa: Nekomimi(Pomyślne przejście z rasy: Człowiek [experyment #s1])
Wzrost: 161
Stan zdrowia: Wyśmienity
Znaki charakterystyczne:
Zielone, świecące kocie oczy
Kocie uczy i ogon
Pełen zua usmiech
Kasiek odłozyła kartę na bok i poczęła się zastanawiac, kiedy ostatnio miała tak spokojną chwilę. Jej płaszcz z czarnej krwi był niezadrapany, a czarna diamentowa katana leżała spokojnie w pochwie, a nie tak jak zwykle w ciele wroga.
Korzystajac z chwili spokoju Kasiek rozproszyła czarną krew i zminiaturyzowała ją do bransoletki. Dzisiaj było jakos wyjątkowo gorąco w jej świecie.
Kasiek wzieła do ręki kolejną karte z danymi experymentu. Ten dotyczył jej katany.
"W wyniku eksperymentu powstała czarna katana z Tsubą przypominającą nieco znak radioaktywności. Broń wykazuje zdolnosci wzmacniania czarnej magii
Nalezy wykonać testy na wytrzymałość i łatwosc uzycia." Kasiek odłozyła kartę i spojrzała na katanę. Nigdy juz jej nie wymieni na inna broń.
Praktycznie niezniszczalna i niesamowicie lekka, a przez wszystko przechodzi jak nóz po masle. Tak, zdecydowanie jej ulubiona i niezastąpiona broń.
Kasiek przejżała jeszcze kilka kart, kilka nieudanych eksperymentów, kilka z wynikiem pozytywnym, kilka nigdy nie wykonanych. Nekomimi westchnęła i pomyśła, ze musi się zbierać. Krótki czas spokoju własnie dobiegał końca.
Prolog: Jej Świat
Kierowała się do wyjścia. Archiwum było najnizej polożonym miejscem w jej świecie. Pelno wspomnień, tych złych i tych dobrych, a także inncyh rzeczy. Uważny obserwator mógłby spostrzec, ze Kasiek często spoglądala w jedno miejsce lecz szybko odwracała od niego wzrok. Miejsce owo było ciekawe, zacienione, nieuporządkowane - wyglądało jakby dawno nikt tam nie przebywał. Kasiek trzymała tam takie dziwne rzeczy jak "bycie miłym", "Dobre słowa" "Szczery uśmiech". Ukradkiem spojrzała w to miejsce jeszcze raz i otworzyła drzwi od windy. Kasiek wcisnęła przycisk z nazwą "Dom"
i winda ruszyła w górę.
poziom -2 Archiwum
poziom -1 Tajne Laboratoria
poziom 0 Dom
Kasiek wyszła z windy i znalazła sie w pomieszczeiach mieszkalnych. Na oko wzystko wyglądalo tu normalnie, jak zwyczajny dom. Kasiek przeszła kilka pokoi. Pokój gościnny, kuchnia, sypialnia, gabinet. Nic nadzwyczajnego, zwykłe mieszkanie. Kto by się spodziewał, ze Kasiek mieszka w zwykłym mieszkaniu... Gdy juz obeszła wszystko i upewnila się, ze wszystko jest na swoim miejscu wyszła z domu. Tu spostrzec mozna było pierwszy dziwny fakt: Dom stał na dachu. Dom stał na dachu na środku łąki, przez którą przepływała krystalicznie czysta rzeka. Dalej znajdował się piękny las iglasty, a wszedzie biegały przyjazne zwierzęta. Kto by pomyślał, ze na zewnątrz Brutalnego świata Kasiek znajduje się coś takiego.
Gdy Nekomimi była juz pewna, ze jej zewnętrzny świat stoi cały i zdrowy, nienaruszony, wróciła do windy i zjechała do laboratorium.
Laboratorium było kręte i zawierało setki, jeżeli nie tysiące korytarz połączonych z dziwnymi salami, wypełnionymi tworami wyobraźni Kóta
Na opisanie kazdej zabrakloby ludzkiego zycia i kolejne minęłoby nim przeczytano by ich opis, tyle róznych i dziwnych sal miescilo się w tym miejscu.
Kasiek skierowała swe kroki do Sali zaginającej czasoprzestrzeń. To w niej lądowała kazda dusza, która miala pecha zgubic się podczas podrózy ze spamu do innego świata. Mało kto był na tyle szalony, zeby dobrowolnie tu wpaść. W sali znajdowała się jedna biała kanapa i portal, przez który Kasiek przenosiła się na spam. Kasiek spojrzała na tablice zegarów. Prezentowała ona czas w róznych światach i jak szybko on płynął względem ziemskiego. Czas w świecie Kasiek nie istniał, dlatego tez musiała pilnowac świat w innych czasach chociaz była do tego kompletnie nieprzyzwyczajona.