Chciałam wam powiedzieć, że źli z was ludzie...
Postanawiasz przejść się po statku i poszukać czegoś ciekawego. W skrzyniach, których nikt nie pilnuje raczej nic tajemniczego nie ma, ale kto wie co mogą ukrywać gdzie indziej.
Wychodzisz zza skrzyń i rozciągasz zmęczone nogi i ręce. Przypominasz sobie w tym czasie, że w twojej linii przodków są zarówno Scirranie jak i Rafirianie. Odziedziczyłaś po nich kilka przydatnych cech, nawet jeżeli wyglądasz zabawnie. Gdy stwierdzasz, ze jesteś dobrze rozciągnieta i gotowa, idziesz prosto do drzwi. Zatrzymujesz się na chwile i przykładasz ucho chcąc stwierdzić czy w pobliżu nikogo nie ma. Nie słyszysz ani rozmów, ani kroków, więc delikatnie otwierasz drzwi i zaczynasz się rozglądać. Wygląda na to, ze rzeczywiście nikogo nie ma. Już pewniej wychodzisz i podążasz korytarzem w bliżej nieokreślonym kierunku. Podziwiasz szare i nudne wnętrze statku licząc, że znajdziesz coś ciekawego. Nie masz jednak za dużo czasu. W czasie gdy zbliżasz się do zakrętu słyszysz, że z naprzeciwka ktoś idzie. Katem oka zauważasz drzwi, które mogą kryć coś ciekawego, ale nie masz czasu sprawdzić czy są bezpieczną opcją. Niedaleko jest też szyb wentylacyjny, do którego dość łatwo byłoby ci się schować. Nie wiesz tylko czy starczy ci czasu, żeby otworzyć kratę bez zwracania uwagi. Pozostaje ci jeszcze niebezpieczna opcja zaczajenia się przy zakręcie i ogłuszenia przeciwnika gdy ten nie będzie się niczego spodziewał. masz problem ze zdecydowaniem się "Co zrobić?"
Ostatnio edytowany przez Kasiek 11 Września 2013r. 17:40, W całości zmieniany: 3
_________________