Nawigacja

Off-topic

O wszystkim i o niczym

Obowiązuje na całym forum! Prosimy o jego przeczytanie i przestrzeganie
Imaginatio

Strona 3 z 3
  «   12
3
0
24 Września 2013r. 17:12
wyniken

-Musimy ich zniszczyć. Mówisz do Diany. -He?! Ten statek niedługo wybuchnie, nie mamy na to czasu! Zresztą jak wybuchnie to oni też nie przeżyją, nie marudź tylko biegnij! Odpowiada ci i ciągnie dalej przez korytarze. - A co jeżeli statek nie wybuchnie, tylko będzie dryfował? Albo jakimś cudem "przeżyją" wybuch?! Musimy mieć pewność, że nie trafią na moją planetę! Krzyczysz do niej i ona sie zatrzymuje. W odpowiedzi na twoje słowa słyszysz. -Słuchaj, nie mamy na to czasu, ja chce przeżyć, więc siedź cicho i biegnij.
Przez chwile zastanawiasz się "Co jej odpowiedzieć?"
Ostatnio edytowany przez Kasiek 24 Września 2013r. 18:01, W całości zmieniany: 1
_________________
0
25 Września 2013r. 17:01
Ukryta zawartość


-Nie, to ty słuchaj. Jeżeli nie chcesz to pójdę sama, ale nie zostawię tak tego. Powiedz mi tylko jak mogę ich zniszczyć, a rozpierdziele ten statek w drobny mak i jeszcze do ciebie wrócę. mówisz do Diany.Ona przez chwile na ciebie patrzy, a potem przygryza wargę i mówi
-Kapitan statku powinien mieć pilota umożliwiającego autodestrukcję w razie problemów. Tylko, jeżeli użyjesz go, a te ludzkie bomby będą w wodzie to praktycznie nic się nie stanie. Dlatego najpierw musisz ich uwolnić. Zresztą rób co chcesz, to nie tak, że potrzebuje twojej pomocy.
Diana odwraca się od ciebie i biegnie w swoja stronę. Ty też powinnaś. Udajesz się do miejsca gdzie wcześniej widziałaś kapsuły. Zastanawiasz się czy poszukać przycisku uwalniającego czy może użyć wcześniej ukradzionego noża i starać się rozwalić wszystkie czystą siłą.
Ostatnio edytowany przez Kasiek 25 Września 2013r. 17:17, W całości zmieniany: 1
_________________
0
26 Września 2013r. 17:55
Ukryta zawartość


Rozglądasz się po pomieszczeniu i przyglądasz jednej z kapsuł. Rozwalenie tego nożem będzie trudne i może narobić hałasu. Zaczynasz przyglądać się podstawie. Widzisz przyczepiona tabliczkę na której jest napisane: Metatron(001) Stwierdzasz, że to prawdopodobnie coś jak nazwa produktu i numer serii. Na każdej z tabliczek widnieje imie i numer w nawiasie Przyglądasz się jeszcze raz. Nie widzisz nic innego ciekawego na metalowych częściach. Przechodzisz na tył pomieszczenia licząc, że gdzieś z tyłu jest jeden przycisk do wszystkiego. Nie masz czasu się rozejrzeć bo słyszysz jak drzwi się otwierają i wchodzi 2 żołnierzy. Jeden z nich kładzie rękę na metalowej podstawie i nagle na szkle cos się pojawia. Nie ejsteś w stanie dostrzec co dokładnie, ale słyszysz jak żołnierz mówi
-Wygląda na to, że wszystko w porządku, wszystkie statystyki zielone, Metatron gotowy do akcji. Potem zdejmuje rękę i przechodzi dalej, sytuacja znowu sie powtarza.
-Wszystkie statystyki zielone, Rasiel gotowy do akcji.
Zastanawiasz się co zrobić. Żołnierz ewidentnie coś wie, możesz próbować wyciągnąć z niego informacje albo nawet zmusić by zrobił co chcesz. Czujesz wstrząs na statku i zastanawiasz się ile statek jeszcze wytrzyma. Ściskasz mocniej swój nóż i myślisz
Co zrobić?
_________________
0
27 Września 2013r. 17:55
Ukryta zawartość


Czekasz w napięciu, aż podejdą wystarczająco blisko by się nimi zając. Gdy w końcu nadarza się okazja ogłuszasz jednego z nich, a drugiego przyciskasz do ściany ii przykładasz mu nóż do gardła. Wygląda na to, że robisz na nim wrażenie. Myślałaś, że trudniej będzie ci nastraszyć żołnierza. Po chwili twoja ofiara zdobywa się na odwagę by coś powiedzieć. -Czego ode mnie chcesz?! sie pyta uśmiechasz się do niego i mówisz. -Chcę informacji, co tu się dzieje. Dla podkreślenia, że nie ma on większego wyboru jak powiedzieć ci wszystko przyciskasz nóz mocniej. Nawet nie stawia większego oporu. - To wszystko część rządowego experymentu. To tylko sztucznie produkowani ludzie, być może przyszłość armii, naprawdę. Mówi z lekko wystraszonym głosem. -Nie mówisz mi wszystkiego. odpowiadasz. Masz wrażenie, że jego oczy urosły dwukrotnie. -Nie rozumiem o czym mówisz? Mężczyzna stara się ratować, ale ty wiesz lepiej. odsuwasz na chwile nóz i odciągasz rękę, którą trzymałaś żołnierze tylko po to, by ponownie pchnąc go na scianę. Zbliżasz swoją twarz do jego i z powrotem przykładasz nóz. Mówisz - Sztuczni ludzie nie wybuchają ot tak sobie. Mężczyzna całkiem zbladł.
-Nie mogę ci zaufać na to wygląda. Chyba powinnam cię zabić. Patrzysz mu w oczy i słyszysz tylko jak cichym głosem mówi - Błagam, powiem wszystko, tylko oszczędź mnie. Zastanawiasz się czy ufać jego słowom i dalej go wypytywać czy po prostu pozbyć się kłopotu. Jego ręka chyba powinna wystarczyć do odpalenia tego dziwnego systemu kapsuł.
Ostatnio edytowany przez Kasiek 27 Września 2013r. 18:10, W całości zmieniany: 1
_________________
0
28 Września 2013r. 17:20
Ukryta zawartość


-Powiedz więc, co one robią na statku. - mówisz. Mężczyzna chwile się zastanawia i odpowiada. - Wiem tylko tyle, że mają przyjąć jakieś stanowisko i wmieszac się w tłum. Nie znam szczegółów. - Patrzysz się w jego oczy i słyszysz jak przełyka ślinę. Rzucasz wzrokiem na swój nóż i zadajesz kolejne pytanie. - Co by się stało jakbym, powiedzmy poderznęła którejś gardło? - Mężczyzna patrzy na ciebie z niedowierzaniem i odpowiada - P-prawdopodobnie wybuchliby. Są tak skon-onstruowani, że w razie ś-śmierci następuje autodetonacja.- Czujesz, że mężczyzna zaczyna być tym wszystkim zmęczony i powoli siadają mu nerwy. Uśmiechasz sie i pytasz. - Są jakieś inne sposoby na ich zniszczenie? Mężczyzna chwile siedzi cicho i głęboko oddych, a potem odpowiada - Na s-statku na pewno zn-znajdują się f-fiolki z sub-substancją, de=deaktywującą magie, k-którą w nich z-zapieczętowano, n-nie znam i-innych sposobów, a-ale moge ci pomóc z-zdobyć f-fiolki! - Propozycja brzmi nieźle zastanawiasz się czy iść zgodnie z planem i szukac detonatora u kapitana czy skorzystac z tej oferty.



Remis w ankietach, dodatkowe 24h głosowania
Ostatnio edytowany przez Kasiek 29 Września 2013r. 19:30, W całości zmieniany: 1
_________________
0
30 Września 2013r. 20:05
Ukryta zawartość


-Prowadz więc. -mówisz zdejmując nóż z jego szyi. Zabierasz mu jego broń, a potem puszczasz i czekasz aż zacznie prowadzic. Upominasz go - Jeden fałszywy ruch i zginiesz, nawet twoi koledzy cie nie uratują. - Zakładasz na siebie kajdanki i ściskasz klucz do nich tak, żeby nikt nie widział.-Będziesz udawać, że mnie złapałeś, ok? -Żołnierz niechętnie na to patrzy i ponuro odpowiada -Ok. -Wychodzicie razem przez drzwi i dajesz się prowadzić. Podróż mija całkiem spokojnie, dopóki którys z żołnierzy nie zapyta -A co ty tu robisz? - Patrzysz na plecy swojego towarzysza i czekasz na jego reakcje. On sie chwile waha, a potem mówi - Oj, chyba sie zamyśliłem, - tutaj zaczyna się nerwowo śmiać. - Miałem ją odprowadzić do karceru, a poszedłem w stroną mojego pokoju. Chyba potrzebuje pomocy z pozbyciem się nadmiaru myśli. - Drugi żołnierz tylko popatrzył uśmiechnął się i powiedział - Ostrożnie z nią, może i ma kajdanki na sobie, ale podobno jest niebezpieczna, nastepnym razem jak sie zamyślisz możesz stracić głowe. - Patrzysz na niego z oburzeniem. To nie tak, że chodzisz i wszystkich zabijasz. Spoglądasz jeszcze raz w stronę przewodnika i widzisz jak przełyka ślinę. Idziesz za nim dalej. Zaczynasz mieć wrażenie, że robicie kółko, ale wkrótce zatrzymuje się przy drzwiach i je otwiera kluczem. Wchodzi, a ty za nim. Nie masz czasu na zastanawianie co się dzieje, blokujesz cios, który nadszedł z nienacka. W pokoju jest kilku żołnierzy. Wygląda na to, że to pułapka. Zastanawiasz się kiedy oni to zrobili. Masz teraz 2 wyjścia. Walczyć z nimi albo starac się uciec




Od jutra updaty bedą po 21. i prawdopodobnie tylko w poniedziałki, piątki i soboty. Być może w niedziele. Jeszcze się muszę zastanowić.
Ostatnio edytowany przez Kasiek 30 Września 2013r. 20:29, W całości zmieniany: 3
_________________
0
4 Października 2013r. 21:46
Ukryta zawartość


Po chwili zastanowienia rzucasz się na jednego z żołnierzy. Żaden z nich nie spodziewał się, że będziesz aż tak "szalona". Wykorzystujesz ich zaskoczenie przeciwko nim. Szybko obezwładnisz jednego z nich i wykorzystujesz jako tarczą do zaatakowania kolejnego. Jeden celny cios i 2 masz z głowy. Na chwilę się jednak odsłoniłaś i ledwo unikasz ataku tych co zostali. Używasz jakiegoś stołu jako tarczy przeciw atakom. Okazuje się, że jednak jest za słaby i zaraz ataki zaczynają go dziurawić. Rzucasz stołem w żołnierzy i aż 3 nim obrywa. Wykorzystujesz fakt, że uderzenie stołem trochę ich przyćmiło by kopniakiem z pół obrotu uciszyć cała 3. W tym czasie jednak byłaś zbyt odsłonięta i jeden z pocisków trafił cię w bok. Zastanawiasz się ile jeszcze razy oberwiesz w to samo miejsce. Lądujesz na podłodze i starasz się jak najszybciej zmieniać pozycje. Mimo, że bok boli cie teraz nieznośnie, starasz się o tym nie myśleć. Dookoła siebie szukasz rzeczy, którymi mogłabyś w nich rzucić. Niewiele ich już zostało i jeżeli się nie pospieszysz to inni zaraz nadejdą. Łapiesz jedno z krzeseł i rzucasz. Niestety nie trafiasz. Przeklinasz pod nosem, że tylko niepotrzebnie marnujesz siły. Katem oka widzisz gaśnice. Poprzednie doświadczenie mówi ci, że gaśnice to dobra rzecz. Uśmiechasz się. Teraz nie ważne ilu ich wejdzie, będziesz miała łatwą możliwość rozwalenia ich wszystkich. Podbiegasz do miejsca w którym jest gaśnica i z całej siły rzucasz w sufit tuz nad nimi. O dziwo, gaśnica przeżywa zderzenie z sufitem i robi w nim dziurę. Jednak kiedy odbija się od ziemi rozwala się wyrzucając zawartość w dość szerokim obszarze. Korzystając z tego, że żołnierze są teraz niewidomi rozglądasz się za sprawcą zamieszania. Nigdzie go nie widzisz. Widzisz za to otwarte drzwi z prawej strony pokoju. Szybko się tam udajesz i zamykasz je za sobą i rozglądasz się po pokoju. Widzisz coś w rodzaju małego laboratorium laboratorium, w którym nikogo teraz nie ma. Szybko zauważasz drzwi i już idziesz w ich stronę, gdy nagle słyszysz jakiś hałas w jednej z szafek. Zakradasz się do nie i otwierasz ją. W środku widzisz znajomą twarz trzymającą dziwna walizkę. Mężczyzna momentalnie blednie i zaczyna się jąkać. Nie wiesz co chce powiedzieć, ale widzisz, że jest przerażony. Wiesz, że nie masz dużo czasu, żołnierze zaraz przyjdą i tu. Łapiesz biedaka za szyję i wyrywasz mu walizkę. Wydaje ci się, że w walizce musi być ta substancja o której mówił. Czekasz aż mężczyzna straci przytomność z braku tlenu. gdy w końcu przestaje się kręcić. Wpadają żołnierze z pokoju obok. Przekładasz nieprzytomnego przez ramię i biegniesz ile sił do drzwi. Widzisz, że boją się do ciebie strzelać kiedy masz zakładnika. Używasz łokcia do naciśnięcia klamki i barkiem je popychasz. Biegniesz w stronę pokoju z bombami. Starasz się zgubić pościg, ale nie bardzo możesz. Do tego co chwila pojawiają się nowi żołnierze z tyłu. To tylko kwesta czasu, kiedy jacyś zagrodzą ci drogę. Miałaś i tak dużo szczęścia, że jeszcze tego nie zrobili. Dobiegasz do skrzyżowania i w końcu natykasz się na żołnierzy. Skręcasz więc na drogę na której ich nie widzisz, nawet jeżeli nie wiesz gdzie prowadzi. Nagle statkiem trzęsie na tyle, że się przewracasz od tego dodatkowego ciężaru, jednak nie tylko ty. Reszta żołnierzy również się przewraca. Masz coraz mniej czasu. Przeklinasz pod nosem i zastanawiasz się co zrobić. Możesz zostawić żołnierza, który jest w stanie wypuścić bomby i biec dalej - będziesz mieć większa szanse na zgubienie pościgu i schowanie się gdzieś, ale będziesz mieć problem z otworzeniem komór. Możesz również dalej próbować zabrać go do pomieszczenia z komorami. Zostaje ci też 3 opcja - Odciąć mu rękę i liczyć, że to wystarczy do obsługi komór. co więc zrobisz?
_________________
0
11 Października 2013r. 22:11
Ukryta zawartość


Trudna decyzja, ale nie widzisz wyboru. Szybko łapiesz żołnierza za rękę i błyskawicznym ruchem odcinasz przy pomocy noża. Ból jaki temu musiał towarzyszyć budzi żołnierza z krzykiem, ale nie masz czasu się oglądać. Biegniesz przed siebie wraz z ręką i walizką oraz starasz się zgubić pościg. W którym momencie orientujesz się, że znalazłaś się w pobliżu miejsca w którym wszystko się zaczęło. Zawijasz krwawiącą rękę w ubranie i wbiegasz w ciasny zakręt. Starasz się wdrapać jak najbliżej sufitu zapierając się rękoma i nogami o ścianę. Udaje ci się i biegnący za tobą żołnierze nawet cię nie zauważają. Zeskakujesz i próbujesz ostrożnie wrócić. O dziwo udaje ci się dotrzeć do pokoju bez większych problemów. Sprawdzasz zawartość walizki. Wygląda na prostą, otwiera się bez problemów. W środku znajduje się seria strzykawek z dziwnym niebieskim płynem. Bierzesz jedną z nich do ręki i bliżej sie jej przygladasz. Zastanawia cię jakim cudem to neutralizuje wybuchowe własciwości. Wyciągasz rękę żołnierza z materiału i przykładasz ją do szkła na kapsuje. Wyskakuje dziwne menu, w którym jest kilka opcji. Czytasz je z uwagą, a potem wybierasz opcje wypuszczenia znajdującego się w kapsule człowieka. Woda z kapsuły zaczyna odpływać i zaraz potem otwiera się szklana część kapsuły. Gdy tylko masz zamiar wbić igłe strzykawki w niczego nie spodziewajacego się zcłowieka statkiem trzęsie i nie trafiasz. Chwile potem mężczyzna z kapsuły budzi się i łapie cię za rękę w której trzymasz strzykawkę
-Co ty robisz?!" - pyta się i widzisz, ze stara sie rozejrzeć po okolicy i zorienntować co się dzieje. Nie dajesz mu jednak tej szansy i zaczynasz sie z nim szarpać. Wolną ręką starasz sie uwolnić drugą, a resztą ciała starasz się zablokować jego ruchy. -Co ty u licha robisz?! Słyszysz jak krzyczy i czujesz jak próbuje się uwolnić od ciebie. Musisz przyznać, że jest całkiem silny. W końcu jednak udaje ci sie wyrwać rękę i po chwili zawartośc strzykawki laduje w ciele tego mężczyzny. Gdy widzisz, że strzykawka jest już pusta, wyciągasz ją i odskakujesz od mężczyzny czekajać aż coś się stanie. Widzisz jak stara się być jak najdalej od ciebie. Wyglada nawet na to, że zorientował się, że jest nagi i oprócz tego, że trzyma się jak najdalej może, to stara sie jak najwięcej zasłonić. Masz ochote zacząc się śmiać bo wszystko wygląda komicznie. Przerażony dorosły facet chowa sie w kacie, próbuje sie jakoś zasłonić i do tego nerwowo rozgląda sie po całym miejscu. Nie widzisz żadnych efektów działania substancji. Zaczynasz się martwić czy tak miało być, czy ten żołnierzyna cię wyrolował. W sumie możesz to sprawdzić zabijając tego człowieka. Jeżeli wybuchnie, zostałas oszukana, jeżeli nie, to wszystko poszło zgonie z planem. Pytanie tylko czy warto podjąc to ryzyko? Czujesz, że jeżeli przypadkiem wybuchnie to tego nie przeżyjesz, ale jeżeli nie wybuchnie będziesz miala pewność, że na reszte też zadziała i będziesz miała z głowy tłumaczenie mu wszystkiego, żeby przypadkiem nic ci nie zrobił. Tyle decyzji tak mało czasu.


Co zrobic?
_________________
0
21 Października 2013r. 18:05
Ze względu na to, że studia są złe i trzeba się uczyć (glupie odpowiedzi ustne, ktorych raz czlowiek nie zda, potem kaza mu przyjsc w piątek, a potem znowu w poniedzialek) czas, który przewidziałam dla siebie skurczył się praktycznie do 0. Postaram się jak najszybciej to skończyć, żeby was i siebie dłużej nie męczyć, jednak nie jestem w stanie zagwarantować jakiejkolwiek daty.
Si ju sun

_________________
0
10 Lutego 2014r. 23:08
Wyniken
Ukryta zawartość


Zdecydowałaś się pozbyć tego człowieka i zobaczyć co się stanie. W końcu to tylko 50% szansy, że wybuchnie. "Jak się czujesz?" pytasz go, ale on ci nie odpowiada, dalej jest przerażony. Chowasz za plecami rękę z nożem i podchodzisz dalej "Twoje zycie było zagrożone, dlatego musiałam ci wstrzyknąć substancje, która pozwoli ci żyć po za komorą" Zatrzymujesz się i pokazujesz mu wolną ręka miejsce, z którego go wypuściłaś. Czekasz na jego reakcje. Wygląda na to, że trochę sie uspokoił. "Ale co ja tu robię? powinienem być w pracy...Co to w ogóle jest za miejsce? Kim jesteś?" odpowiadasz mu z uśmiechem "Jestem tutaj żeby cię uratować. Zostałeś porwany razem z resztą i chcieli cie wykorzystać jako broń biologiczną. Musiałam zneutralizować to co z tobą zrobili, stąd ten zastrzyk" Myślisz sobie, że nie zaszkodzi powtórzyć wcześniejszej informacji. Mężczyzna się już prawie zrelaksował. Wykorzystujesz to aby podejść jak najbliżej do niego. "Masz, zakryj się tym" mówisz do niego, gdy rzucasz w jego stronę kawałek szmaty, który gdzieś tutaj leżał. W momencie w którym on skupia się na złapaniu materiału wyjmujesz nóż i wbijasz mu go w klatkę piersiową. Szmatę, która przed chwilą prawie złapał używasz do zatkania mu ust, żeby aż tak głośno nie krzyczał. Teraz przynajmniej jesteś pewna, że to coś co zabrałaś działa. Stwierdzasz jednak, że uwolnienie reszty zajmie za dużo czasu. Musiałabyś się dodatkowo pozbyć ciała tego mężczyzny. Przeklinasz pod nosem. Tylko straciłaś czas. Wiesz juz, że nie uda ci się ocalić własnego życia i jednoczesnie pozbyć ludzi bomb Została ci ostatnia decyzja.
Ankieten!
http://www.easypolls.net/poll.html?p=52f94d8ee4b09678cbb3bb1d
_________________
0
23 Lutego 2014r. 9:45
wyniken

Przeklinasz pod nosem. Nie masz czasu, podjęłaś wiele złych decyzji i nie chcesz w zwiazku z tym umrzeć. Ruszasz w stronę kapsuł ratunkowych. Ta kobieta...Jak jej tam było...Ach, Diana powinna na ciebie tam czekać. Teraz gdy twoje myśli skierowały się w stronę unikania żołnierzy zaczynasz zastanawiać się jakim cudem nie znaleźli cię w pomieszczeniu z bombami. Starasz się szybko posuwać do przodu nasłuchując co się dzieje w okolicy i zwalniając na wszystkich zakrętach i skrzyżowaniach. Cały statek się trzęsie. To już nie są chwilowe zachwiania, czujesz, że koniec się zbliża, może żołnierze znaleźli problem i wszyscy się tam zebrali? Nie wiesz, masz nadzieje, że tak jest. Przeklinasz pod nosem i masz nadzieje, że Diana jeszcze nie ruszyła. Musisz się tam dostać jak najszybciej.

Might be The Last Question

+Bonus Question w temacie o/
Ktoś chce, żebym zrobiła cos podobnego w blizej nieznanej przyszłosci? Ew. żebym kontynuowała to co tu sie dzieje?
Ostatnio edytowany przez Kót 23 Lutego 2014r. 9:46, W całości zmieniany: 1
_________________
0
24 Lutego 2014r. 21:14
EH ostatnie pytanie i myślałem ,że więcej będzie głosów ...

Co do bonus question to ja chce coś podobnego (jak tobie się chce w tej bliżej nieznanej przyszłości) ^^' ... ewentualnie kontynuacje (jak bohaterka przeżyła) na jakieś planecie (albo na większym statku) ^^'
Ostatnio edytowany przez barthes8 24 Lutego 2014r. 21:31, W całości zmieniany: 1
_________________

0
6 Czerwca 2014r. 15:32
Wyniken!


Czujesz się zmęczona, ale nie przestajesz biec. w końcu udaje ci się dobiec na miejsce. Rozgladasz się za Dianą i widzisz jak zamyka drzi do kapsuły. "Nie!" krzyczysz resztkami sił. Dana zatrzymuje zamykanie drzwi i krzyczy "Wsiadaj! Szybko! Nie mamy czasu!" Resztkami sił wskakujesz na pokład kapsuły i padasz na miejsce. "lepiej zapnij pasy!" słysz z przed siebie. Strasznie ci sie nie chce ich zapinac, ale robisz to. Zastanawiasz się jakim cudem nie dostałaś jeszcze ataku paniki w tak małym miejscu. Diana startuje kapsułę i zaczynasz się cieszyć, że zapiełąs pasy. W życiu nie widziałaś, żeby coś tak szybko wystartowało i po cichu cieszysz się ze nie mialas okazji nic zjeść. Odwracasz się by zobaczyc co się dzieje za wami. Widisz szybko oddalający się statek. Zastanawiasz się kiedy wybuchnie. A może wcale tego nie zrobi? Jednak wybucha. Tysiące małych eksplozji zaczynaja niszczyc statek, a potem lączą się w jedną wielką, która niewątpliwie niebezpiecznie szybko sie do was zbliża. "Fala uderzeniowa! Zaraz nas trafi" krzyczysz odwracając się w strone diany. Ta odwraca się do ciebie i mówi " To lepiej módl się, żeby kapsuła to wytrzymała, bo już szybciej nie damy rady" Po chwili czujecie jak obrywacie od eksplozji i jak kapsula wpada w turbulencje. Rzuca wami na lewo i prawo, obraca i chyba nawet to ze nic nie jadlas nie pomoze ci utrzymac zawartosci żołądka. Po czasie, który rozciaga się dla ciebie w wieczność jednak wszystko się uspokaja. "ugh" tylko tyle jestes w stanie z siebie wydusić. trzymasz rękę na ustach i starasz się opanować chęć do wymiotowania. Po chwili widzisz jak Diana podnosi głowę z konsoli. Ciągle potrzebujecie chwili, żeby odzyskać pełną świadomość i kontrolę nad tym co się dzieje. "Wygląda na to...że dryfujemy...w stronę jakiejś planety. Silniki przestały działać... Nie zostaje nam nic innego, tylko czekać." Chwytasz te słowa i probujesz ogarnąć sytuacje. Nie wiesz gdzie jesteście, nie wiesz czy przezyjecie kiedy pole grawitacyjne planety ściągnie was na jej powierzchnie i czujesz się fatalnie. Jednak jesteś tak potwornie zmęczona swoimi przygodami, że nie chcesz o tym wszystkim myśleć, więc robisz jedyne co ci przychodzi na myśl. Próbujesz sie rozluźnić i zasnąć, w końcu nalezy ci się chwila odpoczynku.


Kunic
_________________

Strona 3 z 3
  «   12
3
Strona fanów japońskiej popkultury On-Anime 2009 - 2024
Napędzana przez autorski skrypt On-Anime 4, wykonany przez jednego z największych leni na świecie.