Gdzieś daleko za siedmioma górami, dzięsiecioma kotami, uj daleko za on-animem jakaś duszyczka wybrała się w góry coby z niedzwiedziomi kielicha wychylić.
Jednak się zagubiła biedna i koniec końców wylądowała pod on-anime. Z dziwnej strony zaś zaszła bo wylądowała przed panylem z guzikami. A jakie kolorowe te guziki były! I nie podpisane. No z wyjątkiem jednego, nad którym dumne DU NOT TACZ widniało. Nie mając nic lepszego do roboty duszyczka wcisnąć postanowiła jeden z guzików:
Po wcisnięciu guzika pojawia sie jakiś bezimienny i kopie cię w tyłek. Siła kopniecia jest taka, ze robisz dziure w dachu on-anime i lądujesz na antarktydzie. A mże to antarktyka była? Olera wie, zimno w każdym bądź razie. Gdy wstajesz lądujesz twarzą w twwarz...z niedźwiedziem polarnym!
Mroźny klimat sprzyja głowom polarnych niedźwiedzi które z łatwością Cię przepijają. Jako, że w ich jaskini nie ma nic innego niż wódka będąc zawodnikiem niezdolnym do picia kończysz jako zakąska.
Szarpiesz się, wiercisz się, ale nie dajesz rady się wydostawać. Z jakiegoś powodu z cała masą czegoś ciemnego poruszasz się nie wiadomo gdzie. W swoich ostatnich chwilach zauważasz wielką tabliczkę "PIEC DO NAPĘDZANIA SPAMU" i lądujesz w wielkim piecu, gdzie dokonujesz żywota spalony żywcem.
Zapalenie zapalniczki umożliwia ci zorientowanie się, że leżysz przygnieciony stertą wyngla. Z jakiegoś powodu razem z całą tą masą wyngla gdzieś się przemieszczasz.
Niestety nie udaje ci się uciec.W swoich ostatnich chwilach zauważasz wielką tabliczkę "PIEC DO NAPĘDZANIA SPAMU" i lądujesz w wielkim piecu, gdzie dokonujesz żywota spalony żywcem.
Używając nowo nabytych mocy dykty przenosisz się gdzieś na początek opowiadania. Tym razem twoje wyostrzone zmysły wyczuwają wódkę i rosjan z 100 km wyprzedzeniem. Podróż jest krótka acz owocna. W końcu trafiasz na niedźwiedzie! wypijasz z nimi jedną butelkę...drugą butelkę...trzecią...chyba czwartą...?
Następnego dnia budzisz się i zapominasz o wszystkim. Tracisz swoje moce, a na pocieszenie zostaje ci tylko niedźwiedź, który śpi obok ciebie w łóżku...
Ostatnio edytowany przez Lenalee Lee 21 Marca 2015r. 0:28, W całości zmieniany: 23
@up - ale to własnie jest środek stylistyczny... o to w tym chodzi, by było niepoprawnie i pokazywało surrealistyczne realia strony przeniesionej do prawdziwego życia. Tyle w internetach siedzą i się jeszcze nie nauczyli.