Poprawię tutaj ten temat o ile ktoś się zgłosi jeszcze, prócz Hajmidala (z tego forum):D
obecnie będzie wersja gry 2.01 xD
jest 11 graczy
Tura 0, czyli mniej więcej jak dołączyć:
Budzisz się na środku spalonej polany na rozłupanym głazie, wiesz, że ludzie patrzący na Ciebie są twoimi poddanymi, a oni wiedzą, ze Ty nimi masz rządzić. Umiesz podtrzymywać i rozpalić ogień, umiesz pleść najprostsze rzeczy, a raczej wiązać węzły. Możesz policzyć, jako jedyna w całym społeczeństwie do 6 (inni do 5). Jesteś nieśmiertelna. Główną bronią są maczugi i dzidy, ubiorem zaś liście, skóry i trawa. (poziom początkowych homo sapiens). [Masz się jakoś przedstawić ludowi, czy coś w tym stylu, od "Ej jak tutaj się znalazłam" aż do "Jestem gwiazdą, która spadła z nieba.".]
Możesz wybrać perki swojej rasy, coś w stylu Niemiec = dużo pracuje, Polak sprytny, twój lud... [tutaj pomysł na perki]
Jeden perk jest darmowy, każdy inny jest okupiony dwoma wadami.
Dam kartę uzupełniasz i próbuje Cię wrzucić mocniej do gry, wolę odpowiadać na pytania, niz robić tut, jak zacząć xD
Ktoś chętny?
Zastanawiam się nad terenem. https://docs.google.com/spreadsheets/d/1OfGGKV3d8tZFSkPhPYPFgpO-PpIPfSuPAxRu1uWZ690/edit?usp=sharing
Jeśli gracz znajdzie się na wzgórzach i w lesie to będę określał to tak: (bonus z lasu + bonus z wzgórz)/2=Efekt końcowy
Zmiany Waszej zaznaczajcie na żółto
Na zielono jest zaznaczony klimat, który działa, jak teren, ale (klimat1+klimat2)/2=Efekt z klimatu
Czekam na wasze propozycje. Możecie zaproponować coś więcej!
PS: Będzie co 10% określał Was teren np. wzgórza 50% las 50% itd.
[size=xx-large]
Tura 0 (5.2)[/size]
W tej turze nowi gracze Nyan, Nikorin, Lilka wchodzą do gry, czy będą ostatnimi, czy też pierwszymi z całej rzeszy nowych cywilizacji? Jeśli chcesz się wstąpić do tego świata i pokazać, że potrafisz poprowadzić swój lud do wymarzonej utopii, wielkiej potęgi, odpowiedzieć na pytania, czy zaprowadzić ład i sprawiedliwość lub władzę rad to masz jeszcze szansę i czas, lecz pamiętaj, o wielkość trzeba
ZAWALCZYĆ JUŻ DZIŚ!
[size=xx-small]~ V 2.02[/size]
[hr]
[align=center][size=x-large]Informacja Globalna[/size][/align]
[align=center][size=x-large]
-Teren las został osłabiony.[/size][/align]
[hr]
[align=center][size=x-large]Historia Globalna[/size][/align]
[align=center](w trakcie)[/align]
[hr]
[align=center][size=x-large]Wyniki Ruchów Graczy:[/size][/align]
[align=left][size=x-large]
[size=large]Nyan[/size][/size][/align]
Spoiler
Saki, zjawiskowa kobieta, która chce mierzyć się z starczymi rozumami zjawiła się, jak grom z jasnego nieba. Sama tak zaskoczona, jak jej słuchacze. Zaufali jej czystym intencjom, by mogła nieść pomoc. [+5 zadowolenia na tury 1-2]
Mimo tego, iż okazała się głupiutką kobitką, zjednała sobie ludność i przydomek "miła". Nie każdy tak swobodnie mówi do ludu i nie każdy może stworzyć tak miłą atmosferę. [+5 zadowolenia od postaci, "miła". Dodano informację, iż jest głupia.]
Mimo, iż ostrzegała swój lud przed różnymi roślinami, niektórzy to zbagatelizowali, w ekstazę popadli, sen ich okrył, lecz całe społeczeństwo potrafiło dźwignąć ich beztroskę oraz słabości.
Kurusu nie została jeszcze muśnięta męskim owocem, nie trudno zgadnąć o czym myślą mężczyźni. Zwłaszcza, że nie jedynie to pokazała.
Po przemowie, gdy usiadła dało słyszeć się zamieszanie, kobiety zaczęły porównywać swoje kibicie do twoich, a mężczyźni cóż... widząc taką różnorodność nie wiedzieli co począć. Niektórzy stracili całkiem głowy i brali młódki, które zdobywali bardziej siłą, niż głową. Niektórzy zaś skupili się na tobie, ale bardziej skupili się na walce z sobą. Mimo, iż wyglądasz jeszcze jak dziecko, głodne dziecko wzbudziłaś wiele myśli o seksie i płodzeniu dzieci. Ten cały chaos zamienił się w lekką bijatykę i orgię, wraz. Niektóre kobiety następnego dnia płakały nie znająć ojców swych przyszłych dzieci, nie mniej większość się dobrze bawiła. [zadowolenie 1pkt na turę 1, zwiększony przyrost naturalny o 1% na turę 1]. nie mogłaś chyba temu zaradzić, jakbyś krzyczała lub biła, sama nie wiedziałaś co za bardzo robić, czy próbować to przerwać, czy też dołączyć do tych kobiet, które padły na siebie...
Widzisz, jak kilkunastu mężczyzn chętniej łomocze się po głowach przy tobie, jak prężą swe muskulatury, a ich żony zaciągają ich do szłasów za uchy, czy za coś innego... Wielu mężczyzn staje do szranki i zaleca się do Ciebie, w tym Nemadol, z wieloma bliznami i najsmaczniejszymi owocami, czy też Caness przezwanym dziwnym, gdyż łowi zawsze dwa razy więcej ryb i w ogóle chętnie wskakuje do wody. (Nie będę się tutaj zbytnio produkował, sam wiem, że jestes les.)
To co Saki wymyśliła jest zdumiewające, że na to wcześniej nie wpadliśmy. Ty Mario także nie czułąś się nigdy tak wyśmienicie prawda? Ach, cudowne są te lniany *dotyka swoich sutków* takie małe, a taka zaskakująca rozkosz. Ah, jak cudnie też wyglądają inni. ~~Jeden z poddanych Saki o lianach na piersiach. [Wymyślono ozdoby +1 zadowolenia permanentnie z samoróbek]
Saki zaobserwowała, jak niektórzy wiążą kilka bambusów w jeden stos lub pocierają lianami o swój bambus, niewiadomo, czy o to jej chodziło, nie mniej nikt nie ma pojęcia po co może służyć takie wykorzystanie bambusa, zwłaszcza, że szałas z tego zrobiony jest o wiele gorszy od normalnych.
Namyślili się chwilkę, część umknęła niezauważenie, gdy zrobiła przerwę w trakcie mówienia o łowie ryb w WODZIE! Nie mniej niektórzy z radością się zgłosili i obiecali, że złowią więcej ryb, tak, by i Saki miała z czym wracać do osady. Średnio to im się udało, lecz podczas ruszenia na łowienie ryb, niektórzy z myśliwych i innych porzucili swe obowiązki, by łowić ryb. Gdy zaś łowili spoglądali dosyć często w stronę plaży.
Ludzie obawiają się o zdrowie i bezpieczeństwo Saki, niektórzy niestety uważają, iż jest to słabe dziecko, które nie potrafi nabrać ciałka i płaczą, i załamują ręce. Tak wychudzona dziewczynka, bez mężczyzny długo nie przeżyje... Zwłaszcza jeśli ma problemy jeszcze inne i musi sobie robić przerwę w mówieniu. [-5pkt zadowolenia tymczasowo, aż do polepszenia wizerunku zdrowia Saki.]
Czy porody w jaskiniach pomogą? Tego nikt na tej wyspie nie wie...
Ludzie się z Saki nie zgadzają. Jest dla nich dziwne, by dzieci musiały być w domach, a Ona nie. Poza tym, jak najważniejsi mają dostać później miejsca od tych mniej ważnych, dlaczego starzeć mający dziesiątkę dzieci musi spać na dworze, gdzie młodzieniaszki mają żyć w wygodnym posłaniu zrobionym przez kogoś. Poza tym rybacy ci co wejdą do wody dostają taką nagrodę? Przecież woda jest niebezpieczna, a Saki zachęca ich do wchodzenia do niej. Nie wiedzą co o tym myśleć i znajdują się zwolennicy, jak i przeciwnicy takiego rozwiązania, a do tego dochodzi spór o Saki. [-10pkt zadowolenia na turę 1, -5pkt zadowolenia na turę 2, -1pkt zadowolenia na turę 3. ]
Ogólnie polityka prorodzinna, zwiększa zaangażowanie rodziców, zwłaszcza, że sama Saki przypomina dziecko. [0.1% do przyrostu naturalnego.]
Saki leżąc na plaży w dzień pod cieniem drzew rozmyśla kreatywnie nad czymś, jednak morska bryza i ogólny nastrój sprawiają, że czuje się wybornie. Nagle z wody wyłania się wielka ośmiornica, która porywa wrzeszczących ludzi i rzuca ich w środek dżungli, matki z dziećmi krzyczą i biegną do jaskini. Pewna dziewczyna z rybami w dłoniach wybiega z wody i będąc na plaży przewraca się o długą kłodę i zaczyna straszliwie płakać. Saki chcąc pomóc biegnie dziewczynie na pomoc, lecz zostaje mocno złapana za nogę przez jedną z macek. Czuję, jak cała noga jej drętwienie od mocnego chwytu, zaczyna panikować i słyszy przerażający krzyk, sama zaś zaczyna krzyczeć, to były jej ostatnie chwile...
W śnie... Saki się budzi, a żona pewnego rybaka ciągnie owego mężczyznę na rozmowę, sam mężczyzna, który obmacywał nogę Saki teraz krzyczy i wierzga nogami przepraszając i krzycząc "To nie tak, jak myślisz kochanie!". Nie pamięta Saki o czym myślała przed tym koszmarem.
"dopingując ich" aż boję się tego, co miałeś na myśli D:
Lepsze miejsca zamieszkania zaczynają być budowane, wykorzystują więcej materiałów i staranniej to robią. (117/250, lepianki)
Pewna kobieta miała dość tego, iż jej mąż cóż... popadł w nałóg uprawiania seksu, a do tego jego wygląd pomagał jemu w spełnianiu tego nałogu. Rzuciła na niego kilka skór i liści, myśląc, ze zakamufluje wszystko co w nim najlepsze. Ten się nie zgodził, zrobił dziurę na głowę i poprawił skórę na biodrze a następnie zaczął uciekać przez całą osadę. Nazajutrz każdy chciał tak wyglądać, jak On, ludzie zaczęli ubierać skórę, liście, trawy. Zaraz nauczyli też to wykorzystywać, głowa chroniona liściem mniej boli na słońcu, a... [odkrywasz ubrania]
Tabelka uzupełniona.
Lilka~~ Proszę wybierz kolor, ewentualnie też czcionkę xD
Spoiler
Oni wiedzieli, oni od dawna wiedzieli, lecz dopiero Loria przetarła im oczy i odsłoniła prawdę. To Oni są narodem wybranym, Oni zapanują nad trzema wyspami i okolicznymi wodami. Każdy poprzysiągł sobie w sercach, że nie zawiedzie, zwłaszcza nie "Ja". [Zdobyte perki: Arogancy i Lojalni(dotyczy jedynie władcy), 5pkt zadowolenia na stałe].
Loria Przywódczyni podzieliła swój lud. Wydała rozkazy, a każdy wykonał je sumiennie w imię swej Bogini, która wydała polecenie właśnie jemu! [+5% efektywności w każdym wydanym poleceniu]
Zimne jej słowa były, co wyrywały szczęście w sercach jej wiernych. Każdego z osobna łaską obdarzyła, a wtem powiedział... i głos jej się rozszedł na poły boski na poły ludzki. A wtem ludzie zrozumieli co czynić mają i rozeszli się, czyniąc jak im przykazano, a jej głos był zapłatą, o jakiej nie ośmielili śnić. [Dobre rozdzielenie prac 5% do efektywności]
[Budowle mocniejsze, lepsze, ale wymagające kopania w ziemi... 74/360]
Grupka przyniosła:
-mech
-trawę
-liście
-flaki... WTF?!
Cześć tobie piękniejąca Zimna Lorio Przywódczyni, Boginio nasza, której oddajemy swe serca i czcimy. ~~ Twoi poddani.
Lorio Przywódczyni, Zimna Bogini, jak możemy oddawać tobie cześć?! Prosimy Cię! Opowiedz coś o sobie, o tym dlaczego my jesteśmy twym ludem. Dlaczego tak późno do nasz przyszłaś?
{Wiem, ze trochę uboga tura, ale następna raczej będzie bardzo ciekawa}
Tabelka uzupełniona.
[size=small][size=medium]Nikorin[/size][/size]
Spoiler
Przywódczyni Nikorin zadziwiła swymi prawdziwymi i mądrymi słowami, lecz nie poruszyła serc prócz jednego. Heanerr słuchał łapczywie każdego słowa, a jego myśli zaprzątnęły coś innego, niż dalsza jej przemowa... 1, 2, 3, 4, 5, 6 i jeszcze raz 1,2,3,4,5,6 a później jest za dużo... Ile w ogóle to 6? Zignorował słowa Nikorin i udał się do swego szałasu, następnie do lasu. Zaczął bełkotać, gadać coś niezrozumiałego, wszystkim i na około, pokazywał palce, kilka uciął, a następnie chwytał innych za palce i coś mówił, niezrozumiałe słowa, aż w końcu znaleźli go całkowicie obłąkanego... po kilku dniach sami zrozumieli część jego słów, a strach pomyśleć do czego doszedł, ale to co zostawił było na tyle cenne, by został zapamiętany przez historię, jako pierwszy matematyk. [Gratuluje odkrywasz system dziesiętny, czyli matematykę! Umiesz policzyć do 100. Więcej informacji już wkrótce]
Przywódczyni nie spoczywa na laurach, lecz pokazuję, iż może walczyć o władzę jeśli ktoś będzie konkurował z nią. Sześciu śmiałków zgłasza się. Gwizdy i wulgarne słowa padają na nich, jak również zdumione oczy zebranych. Pytanie się rodzi, jak to się rozstrzygnie.
Diearthi-Wielki mężczyzna, jeden z silniejszych i odważniejszych. Znany jest z tego, że kiedyś przystawiał do ręki ogień. Jest mu obojętnie, jak to rozstrzygnie.
Rejtas- Nie wiadomo dlaczego się zgłosił, sam nie jest znany z niczego, wydaje się przeciętnym osobnikiem. Też nie ma pomysłu, jak to rozstrzygnąć.
Ozanor- Zwany też okrutnikiem, podobno zabił swojego syna na polowaniu, bo zrobił krok w tył na widok lwa. Chce rozstrzygnąć poprzez walkę wręcz.
Caleks -Zgłosił się początkowo, lecz został mocno wygwizdany i się wycofał.
Yarkiss walczył z Nevaynch, byli to dwaj nienawidzący się wrogowie, którzy zgłosili się chyba tylko dlatego, by siebie nie zabijac, teraz został tylko jeden.
Nevaynch zginął w walcę z Yarkissem.
To tam, te kwiaty, te owoce to beee... Brzuch po tym bolec, nic więcej Przywódczyni. A te kwiatki to... są ładniejsze. *Pokazuje wielkie niebieskie kwiaty.*
Twoi ludzie złapali zwierzęta i mimo tego, ze niektórzy nie rozumieli, że tych zwierząt nie wolno zabijać to zostawili je w spokoju. Nie mniej po dwóch dniach zdechły, a ludzie uważają, że to klątwa, obawiają się swej Przywódczyni i głos zwątpienia w nich się odzywa. [Hodowlę zwierząt trzeba odkryć, a nie pokazywać, bo wydaje nam się, ze to znamy. -5 pkt zadowolenia, Zły omen, zły omen zwiększa ryzyko buntu]
Ogniska wokół osady były jak najbardziej trafnym pomysłem, ale po kilku dniach okazało się, ze wszystkie suche krzaczki, oraz nieliczne drzewa został spalone. Teraz ludzie nawet nie mają za bardzo czym palić, by upiec sobie trochę mięsa, w nocy rozpalają sobie ogniska z zasuszonych kup zwierzęcych, lecz to wszystko jest na wyczerpaniu i nie dość, że nie mogą realizować planu Przywódczyni to, mają problem z normalnym funkcjonowaniem. Nie mniej ludzie się nie martwią, wiedzą, że za niedługo znów znów znajdą kilka drzew, suchych krzewów i innych rzeczy do palenia. Na szczęście nikt nawet na duchu nie ucierpiał przez ten lekkomyślny rozkaz.
Głód zagląda w oczy twoim ludziom, niektórzy zamieniają się w element krajobrazu, kościsty szkielet na jałowej pustyni, bez jedzenia. Nie jest to zbyt optymistyczne. [ -15pkt zadowolenia na ture I]
Tabelka uzupełniona.
Yankesss i jego Nekroni <3
Spoiler
Nekroni, bracia i siostry, przyjaciele i wrogowie, razem, jako lud o nazwie Nekron. Razem możecie więcej. Zaniesiecie swój symbol ponad gwiazdy! [+5 zadowolenia, +5% statystyk w obronnie, ogólnie Twój lud ma tożsamość co wpłynie na grę.]
Nekrinius nowy Wieczny Władca poprowadzi Nekronów do zwycięstwa, każdy wie, że On jest jego władcą, że to On przewodzi Nekronom tylko On. [+5 zadowolenia, oraz -5pkt zadowolenia dla każdej opozycji. ]
Pogodne i zapierające w dech piersiach przemówienie, które będą pamiętały dzieci naszych dzieci... [+2pkt zadowolenia przez 3 tury]
"Następnie na ich oczach pokazałem im jak rozpalić ogień którym można się ogrzać, upiec jedzenie i odstraszać dzikie bestie, " Jesteś na takim samym poziomie rozwoju co Oni, akurat twoi ludzie umieją rozpalać ogień, może dosyć kiepsko, ale wołanie i pokazywanie jak się coś robi w tej grze jest zabronione. Nie mniej nie wpłynie twe postępowanie teraz na turę. Możesz powiedzieć, żeby skupili się na ogrzaniu siebie, nad tym co znają lub coś innego, ale nie da się zrobić, "o pokażę Wam, jak się liczy całkę z x^5".
Każdą cząstkę wiedzy, jako mieliście przekazaliście sami sobie, utrwalając ją. [Badania lekko przyspieszone]
Obie grupy zaczęły obserwować kwiaty i zwierzęta, ale... większość z tych osób zastano na pogawędkach i spaniu.
Co prawda ludzie posłuchali, ale na każdej twarzy widać rozgoryczenie, przy wymianie ryb na mięso doszło do wielu sporów i rękoczynów. Ludzie nie rozumieją, dlaczego mają łowić ryby tylko po to, bo ktoś lubi je... Żądają zapłaty za swą pracę, budowniczowie się przyłączają i mówią, że za mało mięsa dostali i gorsze kawałki, niż ci którzy poszli na łowy. Zaś myśliwi, denerwują się, uważają, ze to Oni wykonali najniebezpieczniejszą i najgorszą robotę w całej osadzie Ludzie się denerwują. [-20 pkt zadowolenia na turę I.]
Gęsty las i odległość rzeki od wzgórz sprawia kilkanaście problemów, których nie sposób było przewidzieć, rzeka się oddali dosyć i stracą ludzie łatwy dostęp do wody pitnej i ryb. Zaś wzgórza... cóż same nie ułatwiają za bardzo zadania. Gdy prace przybierają na silę okazuję się jeszcze jedna rzecz. Wzgórza są trudne do zamieszkania... Jest tutaj mało wody i większe wahania temperatur. Początkowo budowniczowie pracowali, głównie na złość rybakom i myśliwym, a jednocześnie chcieli udowodnić, ze potrafią, byli uparci, ale problemy skłoniły ich do powiedzenia tobie o tym... Nie mniej zaletą tego przedsięwzięcia jest to, iż mogą uzyskać kamień.
Wieczny Władco. Na wzgórzach w dzień świeci mocne słonce, a w nocy chłód zawiewa. Gdy chcemy napić się musimy szukać wody lub podróżować do rzeki przez gęsty las. Kłócą się z nami po drodze inni, tracimy dużo czasu na wędrówkę... Gdy zaś kopiemy w wzgórzach to musimy głęboko i dawać dużo wzmocnień, grzbiety tych wzgórz są dosyć miękkie i łagodne, więc trudno nam wbić się głęboko. Niektóre jamy, które wykopiemy zasypują się, drewno skrzeczy, mówi nam, że czasem nie wytrzyma ciężkości ziemi. To nie jest dobry pomysł by tam budować... po co nam to w ogóle?
[-30% do budowy, dostęp do kamienia zyskany, -5 pkt zadowolenia]
Tabelka uzupełniona.
Nimarus
Spoiler
Sorki za opóźnienie, ale padam...
Nimarus, przybysz który dał wybór. Każdy dokonał swego wyboru i będzie podążał za Nimarusem. [1pkt zadowolenia na ture 1.]
Nimarus zaprezentował się, jako przywódca, który umie mówić, ale nie całkiem już planować, chociaż zachęcił wszystkich ludzi to jednak jego słowa nie wydały plonów. Jedynie ta garstka ludzi, jaką wysłał pokazała i znalazła zadziwiające jaskinię. [Jaskinie +5% do obronny, +1% do efektywności, +1 do zadowolenia.]
Przechadzając się Nimarus nagle z rozkojarzeniem przewracał okrągłym przedmiotem w rękach. Lawendowy pierścień zaczął lekko błyszczeć pokazując kilka obrazów, które zaraz potem Nimarus zapomniał. Nawet ja nie wiem, co się stanie z tym pierścieniem, z Nimarusem i jego ludami...
Matka wkładała do ust swego dziecka ostatnie korzonki, na pytanie czy jest jeszcze coś do jedzenia smutno pokiwała głową. Dziecko mimo to uśmiechnęło się i pobiegło się bawić w myśliwych... Jak długo jeszcze matka będzie niespokojnie spać z myślą, że jutro zamiast korzonków to Ona zada pytanie "Czy wytrzymasz dzisiaj bez jedzenia". [Widmo głodu -10pkt zadowolenia. ]
Na skałach w jaskiniach dzieci zaczęły malować swe dzisiejsze wyczyny... [pismo obrazkowe odkryte.]
PS: Trochę tak jakoś słabo to wypadło ;/
Zaktualizowałem post i tabelkę Nimarusa.
[size=xx-large]
Tura 1 (5.3) [size=xx-large]Arkusze nieaktualne. [/size][/size]
Zrównoważono teren, jak i nowy sposób na jego liczenie dodałem. Gracze powinni być wtopieni w świat gry i powoli obmyślać, jak zdobyć przewagę nad innymi. Gracze, którzy chcą dołączyć startują z 50% dodatkową populacją na dowolnym terenie.
[size=xx-small]~ V 2.03[/size]
[align=center][hr]
[/align]
[align=center][size=x-large]Historia Globalna[/size][/align]
[align=center](w trakcie)[/align]
[hr]
[size=x-large]Wyniki Ruchów Graczy:[/size]
[size=x-large]Nyan[/size]
Spoiler
[align=center][size=large][UWAGA TWOJA POSTAĆ JEST W NIEBEZPIECZEŃSTWIE! KOLEJNA TURA MOŻE SIĘ OKAZAĆ TWOJĄ OSTATNIĄ! Jest to pierwsze i ostatnie ostrzeżenie bardziej wynikające, że to dopiero 2 tura dla Ciebie...][/size][/align]
Ci co mieli rozmnażać rośliny zawiedli, nie udało im się wykonać polecenia Saki, a raczej je wykonali, lecz efekty były dosyć marne.
Podział obowiązków nie poszedł po myśli Saki, ludzie się pomieszali i zamiast określonych grup zrobiła się jedna, która zajmowała się wszystkim i niczym. Wytłumaczenie podziału było za trudne, jak dla niej i za trudne do zrozumienia przez ludzi. Kolejny rozkaz Saki, który się nie sprawdził kładzie na nią złe światło. Do tego jeszcze wielu zgłasza się do tego samego i rodzą się kłótnie, iż to jest zajęcie właśnie dla niego, a nie tamtego. [-5pkt zadowolenia na ture 2 -15% efektywności w obecnych zadaniach.]
Ogniska na plaży stały się lekko pracochłonne, każdy będzie musiał poświęcić trochę czasu, by je rozpalić i ułożyć na plaży, dodatkowo warto przynieść różne liście do palenia, czy też pospać sobie trochę [-1.5% efektywności do wszystkich działań]
Zachód trzech słońc na wspaniałej wyśpię, bardziej romantycznej scenerii nie można wymyślić. Ludzie są wyjątkowo zadowoleni w tym głównie żony. [+10 do zadowolenia, 0,5% do przyrostu naturalnego]
Historie są ciekawe, miło je się słuchać, mało kto opuszcza te spotkania. Dowiadujesz się, że był kiedyś pewien żeglarz, który popłynął bardzo daleko i który wrócił po kilkudziesięciu latach. Inni zaś kpią z tego i mówią, że widzieli wyspy już. Theos zaś powiada, ze pewnego razu się zgubił i wypłynął tak daleko, że było widać inną wyspę, co więcej widział drewno, które posiada kamienie.
Słowa o naturze działają na wyobraźnie, słychać czasem wśród ognisk, jak ktoś powiada, że liście odsłoniły mu zwierzynę, czy coś takiego.
Gdy Saki lizała bambusa, ktoś ją obserwował, była to jedna z matek. Co prawda polizała bambusa również, lecz nie poczuła żadnych efektów, któregoś dnia od niechcenia polizała kawałek pewnej urwanej trawy, a konkretnie białych kropelek. Poczuła ulgę i mimowolnie się rozluźniła, po chwili zapadła w sen. Po tym wydarzeniu zaczęła dawać swoim dzieciom do polizania, a inni zaczęli brać z niej przykład. [+5pkt zadowolenia i ?]
Zniechęceni poprzednimi rozkazami i za bardzo nie wiedząc co czynić ludzie nie posłuchali się co do słów o wolnym, ale do dróg tak... Ogólnie myślą, że nie nadaje się Ona na przywódczyni. [Niekompetentna władza -5pkt zadowolenia, -1% efektywności]
Saki przytyła i stała się naprawdę piękna dla innych, ma coraz to więcej adoratorów. Ludzie cieszą się, że nic jej nie jest, ale obawa jeszcze się lekko utrzymuje. Czy przekonała wszystko o swoim zdrowie i sile? Czy też uległa i zgięła się, jak słabowity bambus przed wiatrem morskim?
Ludzie rozumieją Saki, najlepiej smakuje mięso z bananem lub ryba z kiełkami... Od dzisiaj ich dieta będzie zróżnicowana, zdrowsza i przede wszystkim smaczniejsza, a poza tym nie słyszeliście, że jedzenie uzależnia? :D Uczta smaków przy ognisku to jest to! Największym przysmakiem została ryba na mięsie z korzonkami podawana na bambusie, każda rodzina robi to trochę inaczej, ale każda porcja smakuje wybornie. [+10 zadowolenia +0.5 zdrowia +5% więcej jedzą]
Opowieści przy ognisku, dalekie lądy, zwyczaje i rośliny tutejsze dają do myślenia, poza tym kto inny by robił taką smaczną potrawę na bambusie!... My tutaj jesteśmy inni od innych tam. Kim my jesteśmy? ~~ Jeden z ludzi mówiących przy ognisku. [Perk Narodowcy dodany. Lepiej się bronisz i bardziej się traktujesz, jako naród, by zadziałał musisz wymyślić nazwę swego ludu.]
Gdy Saki pokazała im bambus nie zrozumieli jej metafory...
Trochę wolnego czasu zwiększa kreatywność człowieka, poza tym warto się czasem na czymś skupić. Wiele osób pyta z ciekawości co się Saki najbardziej podoba i zapraszają ją do opowiedzenia tego przy ognisku. Gdy zaczęła opowiadać dosłyszała cichy ruch w zaroślach, w sumie nie tylko Ona. Musieli wszyscy odejść od ognisk, bo przytępia to trochę ich zmysły, ale gdy rozejrzeli się nie zobaczyli nic więcej. Dopiero rano znaleźli dziwne ślady lekkich stup... stup, które mocno odcisnęły się przy drzewach, ale lekko stąpały po piasku, tam właśnie gdzie szmery z zeszłej nocy były. Cóż... Saki będzie o tym myślała, tak samo gorliwie, jak nad tym co najbardziej lubi.
Wielu mężczyzn stara się o rękę Saki... [10 osób kolejnych mam do zrobienia i zrobię to, ale po chwili, ogólnie to będą kandydaci na twoich mężów i żon. Dopisze to, jak skończę z wszystkim innym.]
[size=x-large]Nikorin[/size]
Spoiler
Wiele mężczyzn jest słabszych od Nikorin, wielu nie myśli, niektórzy próbują nie dostrzegać, a jeszcze inni po prostu zamieniają się w bielące kości na piaskach pustyni. Nie poddaje się, dociera do niej ból i śmierć dziesiątek, a nadal... mimo to... idzie na przód, pcha swoich na przód... [Opozycja x2, +5pkt zadowolenia]
Przywódczyni Nikorin, żaden tytuł nie odda tej postaci, wydawała się potężna, silna niezłomna, lecz dopiero, gdy biel jej zębów zalśnił w blasku bezlitosnych słońc jej lud odkrył, że nie ma takiej drugiej. Powiedziała, jak jest skonstruowany świat, pokazała iż jedynie w co możemy się obrócić to ciało, a pokarmem dla naszych ciał będą ciała tych, którzy nie chcą walczyć... [Perk Szaleni rozwija się do Szaleni I] [Filozofia "Obrócisz się w ciało". ]
Wielu, którzy usłyszeli jej słowa porwało się za głowy, otworzyli usta i wydali słowa sprzeciwu, za nimi porwali się inni, otworzyli usta i napełnili brzuchy... [-5 pkt zadowolenia na ture 2, -1pkt zadowolenia na ture 3. - 100 populacji!, 5% obecnej populacji daje jedzenie Kanibalizm, gdy będą głodni 2 ludzi zamienia się w 1 jedzenia, aż do sytości.]
Wiele dzieci decyduje się by ukręcić kark starcowi lub swojemu bratu, tak, jak ich pyszni rodzicie ich uczyli. To nie pomaga w współpracy, ale cóż... Z tych osób tylko najsilniejsi przetrwają. Ci którzy złapią węża gołymi rękami, ukręcą kar innym a co najważniejsze przetrwają pustynne piaski są godni życia i pozostać przy obecnym ciele, nie obracając się w jedzenie. [-15% w efektywności do wspólnych działań. Budowanie itp. +0,5% przyrostu naturalnego, -5% do rolnictwa, Perk nieucywilizowani +10% do walki i myślistwa, -5% do rolnictwa -25% do badań od ludności]
Osoba wyznaczona na obserwacje z całą czerwoną twarzą uśmiecha się i mówi, iż są idealne zwłoki do jedzenia, że te małe okrągłe rozpływa się w ustach, a tego i tamtego raczej nie warto ruszać.
Ludzie, którzy ruszyli nie wszyscy wrócili [-5 populacji] ale ci co to zrobili donoszą o 50 wędrujących ludzi i o dwóch osadach, w których bieleją kości. Nie mniej drzew, jakiegokolwiek drewna naprawdę trudno szukać i oprócz gałązek na jedno ognisko nic nie przynieśli więcej.
Ludzie nie zrozumieli nic z tego co mówiła Krwawa Przywódczyni, rozeszli się kombinując, jak wykonać wolę dyktatorki, ale nie umieli tego zrobić. Zaś wrócili z 50 ludzi, mówiąc, że słuchają ich i dziękują za jedzenie.
Przyszli Oni z pustyni, nie rozumiemy ich, a oni nas. Są inni od nas. Tak Przywódczyni to nie są stąd, ale smakują dobrze, setka przyszła, tak dokładnie setka... Daliśmy im jeść, jedni zaczęli płakać, cóż... inni zaś dziękowali za świeże mięso. Chyba uważają nas za silniejszych, dlatego pętają się pod nogami. Co robimy Przywódczyni? Aaaaa... Co z nimi zrobimy? Co? Co? Raz, dwa hihih, a co do tego... Nie wiem, o co tobie chodzi Przywódczyni... Nie rozumiem tego Nikorin, jak inni. ~~ Jeden z wysłanych budowniczych.
Znów wysłani do podglądania zwierzyny zawiedli, chociaż udało im się odpędzić lwa... A może to lew od nich zdołał uciec? Ciała przodków może przemówiły? Jeden lew tak?! Tak... to był jeden lew i udało tej dziesiątce go przegonić... tak... tak.. tak, tak, tak, tak!
Poddanie się? Nie zjedzenie przegranego?! Jest to dosyć dziwne... mimo to, akceptują propozycję. W sumie bardziej obawiają się teraz jej...
Powiedziała, że dziękuje... tak dziękuje za rzucone jej wyzwanie, jakby sprawiali jej przyjemność, powiedziała, że nie chce zabijać, że potrzebuje rąk do pracy... Patrząc na jej sylwetkę zrozumiałem, jej melodyjny głos najadł się już do syta, jej ciału nie brakuje krągłości. Nie dba o nic, jej umysł niczym nie zmącony, Ona ma rację, Ona się nie myli. A przeciwnik będzie mógł być z nią... Co ta suka sobie myśli?! Jak ja ją nienawidzę... Słyszysz to ja Cię... [size=xx-small]kocham [/size]~~ Jeden z poddanych Nikorin [+5 zadowolenia, perk Przywódca dodany, +5% do efektywności rozkazów, bardzo mała szansa na odmówienie wykonania rozkazów, czy posiadania niezadowolenia z ich wykonania.]
Diearthi nie walczy uczciwie. Nie chce skrzywdzić Nikorin, więc raczej przyjmuje od niej ciosy i próbuje ją jakoś ogłuszyć. Nie udaje mu się, chociaż raz prawie ją złapał, a dwa razy uderzył w głowę, że Przywódczyni była w poważnych tarapatach.
Rejtas zawalczył z Nikorin i na początku szło jej świetnie, lecz gdy rozkręcił się przeciwnik nie miała szans. Próbowała wygrać, zagryzała wargi, z całych sił uderzała, ale w końcu padła na piasek. Po kilku godzinach obudziła się i usłyszała głos.
Wielu będzie chciało odebrać ci władzę, wielu połasi się, chociaż nie ma powodu by rządzić, czy im się tylko ubzdurało... Wiesz... niektórzy widzą to co chcą lub nawet tego nie chcą, jak ci ludzie co widzą wodę na pustyni, wielkie oazy, a to piach jest... albo ci ludzie, którzy widzą białe skarabeusze. Ty nie została wybrana od tak, a może właśnie od tak... ale Ty teraz rządzisz i zrób tak, by władza należała temu komu najbardziej należy się, naucz ich że jest coś bardziej cennego od władzy od tego pyłu i prochu, od tych ciał... Nikorin, te moje słowa nie są puste, chociaż może pogmatwane. Stanąłem, jako twój przeciwnik, ale ja walczę z głupotą, walczę o coś i dla czegoś, dla mojego świata. Ty zaś wierzysz iż ludzie narodzili się dobrzy... Może to prawda, ale do tego czasu nasiąknęli nieopisanym złem i nie mam na myśli konkretnych rzeczy, lecz takiego marnotrawstwa. Ty sama powiedziałaś, że nie chcesz by ktoś umarł, że najsilniejszy stanie się twoim mężem. *spogląda na twoją pierś i z uśmieszkiem oraz zawstydzeniem kontynuuje* Może dzisiaj spłodzę swojego syna, ale chyba mi się nie uda... nie uda mi się, bo jestem szalony, ale będę tobie służył, aż do śmierci. Ach to będzie piękna śmierć!
Rejtas staje do walki z Ozanor. Rejtas podobno piszczał jak dziewczynka, gdy przegrał pojedynek i został zostawiony na pastwę swego przeciwnika. Nie mniej sam też ledwo żyję i słania się na nogach.
[color=#000000]Yarkiss stanął do walki z Ozanorem. Ozanor został pokonany w kilku szybkich ciosach, co prawda zranił swego przeciwnika, ale bardzo słabo. Yarkiss wygrał i wygląda naprawdę tragicznie, ale może jeszcze zacisnąć pięści i walczyć. Ty zaś na tyle oprzytomniałaś, że możesz stanąć do walki, ale chyba gorzej się czujesz od niego.
[/color]
Yarkiss zmotywowany wygranymi stanął do walki. Walka przybrała na początku zły obrót dla Nikorin, ale po chwili było wiadome, że oboje są wycieńczeni. Ostatnie co pamięta Nikorin to szaleńcy atak Yarkiss'a i potężny kopniak skierowany w jego bebechy... Gdy upadała poczuła znów potężny ból w prawej ręce... złamanie było otwarte, krwawiło... Kilkanaście dni później jęczała z bólu i gorączki, zwracała i miała rozwolnienie. Jakby nie niektórzy szaleni, co przyszli do niej i opiekowało się nią. Yarkiss miał też nie lada problem. Początkowo myśleli, ze szybciej wyzionie ducha od Przywódczyni, ale udało mu się przetrwać i dosyć szybko wyzdrowieć. Chronił ją, aż nie wyzdrowiała na tyle by mówić, gdy to zrobiła powiedział, iż spłacił dług wdzięczności, a następnie zabrał się za wykonanie jej obietnicy...
[color=#000000]
[/color]
[color=#000000][size=x-large]Lilka[/size][/color]
Spoiler
Okazało się, że do utrzymania pagórka w dobrym stanie potrzeba, aż 4 ludzi! Nie mniej pagórek teraz prezentuje się wyśmienicie. [+0.5% do rozkazów, 1pkt zadowolenia]
Loria weszła na wzgórze, a stamtąd przemówiła do ludu zebranego. Przekazała im wolę i flaki, a oni rozeszli się. Flaki wysuszyli, związali i podzielili między sobą. Wymyślili zastosowanie, jak Loria rzekła, każdy kto trzyma flaki trzyma symbol wiary w Lorie. Powiadam Wam, że lud wybrany niesie na szyjach i nadgarstkach flaki, jako symbol Lorii.
Ludzie czynili, jak Loria przykazała. Brali w swe posłanie mech i trawę, jak Bogini robiła. Nie mniej mchu i traw nie było tak dużo, by każdy był zadowolony. Wtem ludzie próbowali to zdobyć ponad swe siły. Ruszyli radzić się Lorii, jak mogą zyskać coś, za co mogą uzyskać od innych mech i trawę. Zaś myśliwi z ludu błogosławionego czuli najcieplej boskość Bogini. Mieli flaki, które dawali innym, mogli zrywać mech i trawę dla siebie i swych rodzin. Bardzo gorliwie kładą kwiaty i flaki u podnóża pagórka i dziękują po wiele razy za Bogini i jej łaskę i dobre to wszystko było. [budowle usprawniane o mech]
Nic co miało chronić przed robakami nie sprawdziło się.
Dziecko wpadło na genialny pomysł. Najpierw z tego zrobiło kulkę, a następnie rzuciło ją w stronę siostry, która się rozpłakała.
Od tego dnia zawsze pod pagórek przybywali czyści ludzie, wszyscy myli ręce przed rzeczą, jaką mają dotknąć i dać tobie, te rzeczy też zaczęli myć. Nikt nie chciał dotknąć Cię brudem. [?]
Po przyniesieniu muszelek, szybko rybacy się zaczęli uśmiechać od ucha do ucha, niektórzy sobie zafundowali nowe jelita, czy mech. Częściej też przychodzili pod pagórek oddając cześć, zaś próżno było szukać budowniczych i rolników... [-1% efektywności do wszystkiego, czas na obrzędy trochę zajmuje.]
[size=x-large]
Yankesss[/size]
Spoiler
Nie wiem, czy byleś obecny przy zmianach, jeśli nie to hibernacje dostajesz :D
Chyba byłeś lub Cię zmiany za bardzo nie dotknęły D:
Nie wiedzą jak ma wyglądać budowla do magazynowania żywności.
Możesz robić szałasy nie domy. Masz umiejętność, a nie zdolność, znaczy dobrze budujesz, ale nie umiesz zbudować domu, nie mniej lepszy szałąs tak.
Naprawdę to co chcesz wybudować jest trochę poza twoim zasięgiem.
W sumie... mogę wykonać turę, ale wydaje mi się, że się lekko nie zrozumieliśmy, daje ci ewntualny czas do zmiany, bo mi się nie chce tury robić dla Ciebie, zwłaszcza takiej, gdzie się mijamy kompletnie z celem.
Ostatnio edytowany przez Plazma 29 Sierpnia 2015r. 13:27, W całości zmieniany: 3
_________________