poradnik jak nie pisać opowiadań
nie polecam, stare jak świat więc i słabeShadow była sama, otoczona przez zamaskowanych mężczyzn. Pewne było to,że byli nasłani przez bogatego Leona, który był na tyle chory, aby spróbować ją zabić,ponieważ go nie kocha. Odrazu wyjęła scyzoryk i dźgneła jednego z nich w ręke. Upuścił nóż i zaczął krzyczeć z bólu. W ciągu trzech sekund inni mężczyzni rzucili się na nią, jednak ona bez trudu wykonała uniki i pobiegła przed siebie.
Gdy biegła koło rzeki, jej telefon wpadł do rzeki.
-I tak nie miałam do kogo zadzwonić.-Pomyślała- Rodzice powiedzieliby mi,a bym nie kłamała, a przyjaciół nie mam. Policja? Nigdy w życiu!
Po około 30-stu minutach Sha zatrzymała się w parku. Wtedy przyszedł on. Ten dziwny mężczyzna, który ją obserwuje.
-Czego chcesz?-Spytała
Mężczyzna nie odpowiedział. Jego oczy zalśniły czerwienią i rządzą krwi. W ułamku sekundy rzucił się na nią i wgryzł jej się w tętnice. Shadow zemdlała. Gdy obudziła się w ciemnym pokoju,jej piersze skojarzenie to było to,że została porwana.Zauważyła też, że jej strój jest poplamiony krwią. Gdy podeszła do drzwi,okazało się,że są otwarte. Wyszła, i zobaczyła tego samego mężczyznę.
-Muszę ci coś pokazać.-Powiedział
Sha spróbowała uciec,ale w tej samej chwili mężczyzna pstryknął i do sali wszedł Leon.
-Jesteś głodna?-Spytał
Oczy dziewczyny zrobiły się czerwone. Rzuciła się na chłopaka, rozrywając mu gardło i wypiła z niego całą krew. Odwróciła się i spytała:
-Jak mam cię nazywać?
-Mów mi na ty.[…]
Shadow spojrzała na martwego. Prawie wcale nie miał gardła,a z prawej nogi wystawał tylko kikut.
Ostatnio edytowany przez MisiaAmisia 9 Października 2016r. 11:57, W całości zmieniany: 5
_________________
A ty ile miałeś lat, kiedy w twoich oczach zginął świat?