Off-topic

Gra polega na tym, że zaczynamy historię, przedstawiamy sytuację i okoliczności, ale jej nie dokończamy. Następnie kolejna osoba ma napisać najgorszy (jej zdaniem) możliwy sposób na zakończenie historii i podoaje początek własnej.

W takim razie ja zacznę. ^^

Jest przerwa w szkole, na korytarzu siedzi para, rozmawiają, chłopak trzyma w ręce butelkę z wodą. Na początku jest to normalna rozmowa, ale coś idzie nie tak (dziewczyna nie uważała na słowa), zaczyna się kłótnia...

... po chwili udaje się dojść do porozumienia ale, uczennica przechodząca obok wylewa na ciebie jakąś śmierdzącą substancję, przez co chłopak odsuwa się od dziewczyny i znią zrywa. KONIEC!!! Moja: Idziesz za szkołę wyznać uczucia swojemu crashowi ale kiedy już go widzisz potykasz się o kamień i...

I wtedy dopiero jest crash, Oiom, zęby zgubione, smutek motzno.
Bawisz się z córką swojego najlepszego kolegi, budujecie z klocków. Wtem pomyślałeś, że szczytem kreatywności młodocianego umysłu będzie zbudowanie wielkiego męskiego członka i zaprezentowanie go młodej jako rakiety. Dziewczynce tak spodobało się Twoje opus magnum, iż stwierdziła, że fajnie będzie te klocki obślinić. Dzieci jak to dzieci, ślinią wszystko, ale Ty zwyrolu nawet zbudowałeś tej "rakiecie" włosy, a całej sytuacji zza drzwi przyglądał się Twój najlepszy kumpel. Wchodzi do pokoju...

Dziewczynka wręcz pożera rakietę, której koniec odczepia się i klinuje w jej gardle. Lekarze nie mogą nic zrobić i umiera.

Jesteś na basenie. Dużo ludzi, piękna pogoda, Ty przygotowany najlepiej jak możesz. Dzieciaki krzyczą, biegają Ci pod nogami. Ty przymierzasz się do wskoczenia na bombę. Wybierasz dogodne miejsce, bierzesz rozbieg i...

...dziecko w wieku około czterech lat w ostatniej chwili wbiega ci pod nogi. Przewracasz się, zrzucając dziecko do basenu. Zanim przybiegł ratownik, dziecko zdążyło się utopić.


Jest upalny dzień, ze swoją paczką chodzicie w pobliżu plaży. Postanawiasz pośmieszkować, więc kupujesz z kumplami zabawkową broń i wbiegasz z nią na plażę...

Biegniecie brzegiem, jeden z was się potyka i wszyscy upadają. Niestety, ale wasz kolega, który nie umie pływać niefortunnie wpadł do wody i porwały go fale. Utonął.

Podchodzisz do płacpącego na ławce dziecka. Obok niego leżą kolejno: zabawkowa koparka, dość ostry patyk, parę kamyków i pluszowy miś. Podchodząc bliżej czujesz, że z dzieckiem jest coś nie tak...

Dziecko zręcznie podnosi ostry patyczek i udaje że bawi się nim w ziemi. Kiedy podchodzisz bliżej chcąc pocieszyć dziecko ono cię zabija patykiem
Tak wiem jestem psychiczna

Oddaje!(Mogę oddać prawda?!?) Niech ktoś wymyśli historyjkę za mnie, nie mam weny

Oczywiście oddawaj ^^

Idziesz przez las, nagle słyszysz dziwny dźwięk dochodzący z jego głębi... Postanawiasz pójść w kierunku źródła dźwięku. Idziesz dobre parę minut przez las, gdy dochodzisz do małego jeziorka w głębi lasu dźwięk nagle urywa się. Rozglądasz się dookoła, coś Ci nie pasuje w krajobrazie i jeziorku... Dookoła jest jeziorka pełno dziwnych ster liści i kamieni, większość roślinności w pobliżu owego zbiornika uschła, gołe gałęzie krzewów, jałowa ziemia, parę drzew w ogóle bez liści. Przyglądasz się krajobrazowi, nagle z zamyślenia wysywa Cię ten sam dzień, który Cię tu doprowadził... Niewiadomo skąd przychodzi zimny podmuch wiatru, tak silny, że musisz na chwilę zamknąć oczy. Wiatr znika tak szybko, jak się pojawił, otwierasz oczy, zauważasz, że wszystkiesterty zostały rozwalone, podchodzisz bliżej brzegu i przyglądasz się jednej z rozwalonych stert, w kolejnej stetcie zaraz przed tą, której się przeglądałeś widzisz ślady bosych, ludzkich stóp. Ogarnia Cię strach...

...lecz po chwili zastępuję go ciekawość.Idę za śladami stóp mając nadzieję,że napotka mnie coś interesującego.Dochodząc do miejsca gdzie kończą się ślady,natrafiam na mały domek do którego chcę wejść.Jestem już prawie u celu gdy na zegarku widnieje dość późna godzina co oznacza jedno - jeśli zaraz nie wrócisz do domu,będzie z tobą źle.Takim właśnie sposobem,nie odkrywam czyje to były ślady.

Miałe/aś ciężki dzień, więc idziesz spać.Otwierasz oczy, i dostrzegasz znajomy krajobraz-jesteś w swoim ulubionym anime.Za sobą słyszysz dobrze ci znany głos.Odwracasz głowę w tył i...

okazuje się iż wcieliłeś się w głównego antagonistę tego anime. Za tobą stoi główny bohater i szykuje się do ataku, nie mija sekunda, atak skończony. Nie żyjesz.

Jesteś w swoim domu, w środku kłótni z rodzicami. Nie za bardzo wiesz, jak się tu znalazłeś. kłótnia trwa, coraz bardziej się zaognia, nawet nie wiesz o co chodzi, jesteś atakowany, strach, niepewność, ból...

... i jeszcze raz strach. Rodzice wymieniają nawet te błędy, które popełniłeś dawno temu. Twój ojciec pod wpływem emocji uderza cię w twarz najmocniej jak potrafi, tracisz równowagę i wypadasz przez otwarte okno. Umierasz na miejscu.

Nie mam weny, więc oddaję ^^

Z twojego ciała robią bezdusznego androida, wszystkie twoje wspomnienia są mdłe i nie pamiętasz za wiele, ale gdy zawsze o tym myślisz sprawia ci to ból, los sprawił, że nieświadomie znów żyjesz ze swoimi rodzicami. Pewnego ranka gdy schodzisz do kuchni i spoglądasz na wiosne przez okno wracają ci wspomnienia, bierzesz nóż i mordujesz ze łzami w oczach śpiących rodziców nie mogąc przezwyciężyć tego mentalnego bólu i strachu

Przypominasz sobie, co zrobili Ci rodzice, że to oni wpakowali Cię w to piekło, że to przez nich teraz jesteś w tym ciele. Przypominasz sobie wszystki tortury przez jakie przeszedłeś. W głowie kłębi się tysiące myśli. Nie wytrzymujesz, odboerasz sobie życie wybijając nóż w środek czoła, trafiając tym samym w płytę główną sterującą twoim ciałem. Leży obok ciał zabitych wcześniej przez Ciebie rodziców. Umierasz.

Słoneczny poranek letni, idziesz polną drogą, żeby spotkać się z twoim przyjacielem. Przejeżdża obok Ciebie auto, jedzie w tą samą stronę co Ty. Auto zatrzymuje się parę metrów przed Tobą, dochodzisz do auta. Miła pani pyta się przez otwarte okno, czy Cię nie podwieźć, zamieniacie jeszcze parę słów. Wsiadasz...

... a ona jedzie w stronę miejsca spotkania. Nagle widzisz w oddali ognisko. Razem z panią, która cię podwiozła, wysiadacie z samochodu i idziecie w stronę ogniska. Im bliżej jesteście, tym bardziej śmierdzi. Zauważasz, że to ciało twojego przyjaciela się pali, chcesz uciekać, ale nieznajoma kobieta wpycha cię do ognia.

Pijesz sobie spokojnie herbatę w pokoju, gdy słyszysz krzyk twojego taty. Idziesz do salonu i widzisz...