Anime

napisz co byś zmienił/a lub usunął/usunęła w jakimś anime :)

przykład:
w mirai nikki usunęłabym moment yaoi, bo kompletnie nie pasuje

Ostatnio edytowany przez bulcia 8 Września 2019r. 15:10, W całości zmieniany: 1

w kuroshitsuji to że Ciel został demonem na koniec 1 sezonu

Fairy Tail i "siła przyjaźni" niszcząca wszystko i wszystkich na swej drodze nieważne czy ten ktoś jest najsilniejszy w krainie czy ma moc równą boskiej to mega irytuje - już lepszy byłby normalny motyw z shounenów w których bohaterowie trenują by być silniejsi

Ostatnio edytowany przez Znienawidzony 8 Września 2019r. 20:07, W całości zmieniany: 2

w higurashi no naku koro ni - ten caly wirus wszystko zepsul. duzo lepsze by byo, gdyby okazalo sie ze oyashiro-sama istnieje i to on jest sprawca

naruto - za bardzo wszystko jest wydluzone, denerwuje mnie to, ze jedna walka trwa kilka odcinkow + sakura mnie wkurza niemilosiernie

jigoku shoujo - fragmenty, w ktorych piekielna dziewica nawiedzala ta dziewczynke(nie pamietam jej imienia xd) i od razu razem z hajime-san wiedzieli kto zostanie wyslany do pieklo i kto ma lalke

satsuriku no tenshi - historia zacka to jakas porazka xD

danganronpa - mononiedzwiedz mnie wkurzal niemilosiernie, ten jego smiech doprowadzal mnie do zalamania

kuroshitsuji - usunelabym postac lizzy, bo byla mega upierdliwa i w sumie praktycznie nic nie wnoisla do historii

Satsuriku No Tenshi - całe to anime to jeden wielki koszmar. Skoro bohaterka chce umrzeć to czemu nie daje się zabić???? Ja wiem że człowiek ma wolę życia ale mogłaby chociaż zmienić swoje zdanie na ten temat. Nieśmiertelny Zack który przeżyje wszystko a nawet rozwali kosą mur - tak...kosą. Nie wspominając o tym że Zack miał główną bohaterkę "w dupie" a ona i tak za nim latała. Głupota goni głupotę i nie wiesz czy oglądając to "coś" masz śmiać się czy płakać. Co bym zmienił? Chyba wprowadziłbym innych bohaterów którzy walczyliby o przeżycie i nie mieliby "kodu na nieiertelność"

Ostatnio edytowany przez Znienawidzony 8 Września 2019r. 21:51, W całości zmieniany: 4

Popieram w 100%, to anime było straszne, już nie wspominając o końcu, który był bez seansu.

Ousama Game czyli Gra w Króla - wyjaśnienie wszystkiego czyli dlaczego Ci ludzie ginęli było tak głupie że aż nie wierzę że ktoś to wymyślił. Do dzisiaj w to nie wierzę. Ludzie tworzący tą produkcję chyba wdychali mocny towar popijając go Krupnikiem xD To wyjaśnienie dlaczego to wszystko się dzieje trzeba zobaczyć samemu. Ja bym to zamienił na wybuchające obroże które zostały zainstalowane bohaterom gdy zostali wcześniej porwani a nasz "Król" miałby szpiega lub małe drony które monitorowałyby działania bohaterów. Od razu cały obraz i wydźwięk produkcji się zmienia

Ostatnio edytowany przez Znienawidzony 8 Września 2019r. 22:08, W całości zmieniany: 4

Dororo - nie lubię zbytnio produkcji epizodycznych czyli jeden odcinek = jedna sprawa (jak w amerykańskich lub polskich serialach) a ta produkcja ewidentnie taka jest. Lubię produkcje z fabułą które w jakikolwiek sposób zachęcają do włączenia następnego odcinka. Dlaczego Hyakkimaru nie rozstrzygnął wszystkiego w połowie serii gdy spotkał swoją rodzinę? Z tego co wiem to nie trenował więc się zbytnio nie wzmocnił poza odzyskaniem kilku części ciała. Tego to nie wiem. To pewnie służyło temu by wydłużyć tytuł do 24 odcinków ale mogliby ich wprowadzić na samiutkim końcu - bez wcześniejszych spotkań z ich udziałem. Strasznie mnie to gryzło.

Ostatnio edytowany przez Znienawidzony 8 Września 2019r. 22:46, W całości zmieniany: 4

toradora! - fajnie by było gdyby wszystko nie było tak bardzo oczywiste - żeby zakończenie zaskakiwało

deadman wonderland - wiem, ze anime mialo byc promocja mangi, ale mysle, ze gdyby zekranizowali cala mange, a nie jej czesc (wlasciwie to tylko 4 pierwsze tomy), mogloby sie stac naprawde popularne

Ostatnio edytowany przez Sayuri Chan 13 Września 2019r. 21:58, W całości zmieniany: 2