Anime

Tak jak w temacie.
Jakie było twoje pierwsze anime,od którego "zaczęła się" historia oglądania?

Przyznam się i to bez bicia że zaczęłam od Elfen Lied ^^. [jestem nie pełnoletnia,aaa! :D]

Ostatnio edytowany przez Dango 12 Lutego 2010r. 15:57, W całości zmieniany: 2

Jak byłam mała oglądałam pełno anime...
Jednak moja przygoda rozpoczęła się tak naprawde od Shaman King′a :3
Do tej pory to moje ulubione anime [i manga]^^

Moja przygoda rozpoczela sie od Slayers lub Daimos :D nie pamietam dokladnie :P
potem swiadomie obejzane ze to anime to Chobits :D

W sumie to Dragon Ball, lecz oglądając to wtedy, myślałem że to kreskówka... Więc za pierwsze Anime uważam GTO (Great Teacher Onizuka) bo oglądając przygody Onizuki wiedziałem już, że to jest Anime...

Pierwsze anime jakie pamiętam, to chyba ″Rycerze Zodiaku″ czy jakoś podobnie, ale wtedy nie wiedziałem, że jest coś takiego jak anime, pierwsze anime obejrzane ze świadomością, że takie coś jest, to ″Melancholy of Haruhi Suzumiya″.

Moje pierwsze anime to w sumie Pokemony :P Ale takie naprawdę które wiedziałam że to anime to Shaman King :D

Moje pierwsze anime to było z całą pewnością ″Sailor Moon″ :) Miałam jakieś 5-6 lat, gdy puszczali to w telewizji. PóAoniej, po wielu latach wróciłam do tego serialu (jakieś dwa lata temu) i od tamtej pory coraz bardziej interesowałam się anime. Pierwszym anime, które widziałam po powrocie do ″Sailorek″ była Haruhi :)

Moim pierwszym anime były chyba pokemony.PóAoniej zacząłem na programie Hyper oglądać co tam leciało.Wtedy nie wiedziałem,że niektóre to anime.

Takim pierwszym, pierwszym było Sailor Moon, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że nazywa się to ″anime″, bo byłam za mała i za głupia. Więc za takie pierwsze, które wiedziałam co to jest i obejrzane od początku do końca jest Naruto.

moim pierwszym był Dragon Ball i Sailor Moon, ale wtedy nie wiedziałam co to jest anime (miałam wtedy jakieś 4-6 lat nie pamiętam :P ), a takim jakie jako 1 oglądałam wiedząc co to jest anime był naruto :P

No u mnie to na pewno będzie Kapitan Tsubasa, Generał Daimos i Sailor Moon.
Potem doszli Rycerze Zodiaku i Dragon Ball, którego do dziś nie lubię :D.

W zasadzie zaczęło się w TV, w tamtych czasach rtl7 i Tv4 chyba puszczało parę tytułów, pobieżnie otarłem się o jakieś dziwne twory typu jatadataman czy jak to szło, ale tak naprawdę zaczęło się od Dragon Ball, po nim w zasadzie się skończyło, ponowny start za sprawą internetu.
Na 1 ogień poszedł Bleach do około 200 epki, następnie Clannad, pamiętam do dziś jak 1 raz zobaczyłem kreskę clannad′a to miałem mieszane opinie, jednak po epkach już nie było odwrotu, po dziś dzień nie ma sobie równych, kolejno na ogień szły wszystkie animacje studia w którym zrobiono Clannada...

Nie licząc Dragon Ball (traktowałam to jak kreskówkę no i oglądałam przy okazji...) Moje pierwsze anime to Naruto, manga również. Dobrze, że już z tego wyrosłam ^^

Cowboy Bebop. Którego zresztą do dzisiaj uważam za najlepsze anime w historii. Zobaczyłem Akirę, na NGE już patrzę ze smakiem, ale tego unikalnego, przyjemnego uczucia po każdym odcinku Bebopa nic nie przebije. I klimatu. I postaci. I muzyki.

Ostatnio edytowany przez Tollaner 22 Lutego 2010r. 20:57, W całości zmieniany: 1

hikko, nie jatadaman, tylko Jataman. Kiedyś to leciało : D

A moje pierwsze anime (nie licząc pokemonów i DB, bo to było ″nieświadome″ oglądanie anime) to moje pierwsze to....FMA ^^