Nigdy nie uważałam się za kogoś niezmiernie inteligentnego i pięknego. Nadal tak z resztą uważam, lecz denerwują mnie ludzie niesłusznie wyzywający mnie od brzydkich itp. Jestem ładna, i nikt temu nie może zaprzeczyć, mówiąc prawdę. A ci denerwujący ludzie to prymitywi z mojej klasy, do której aż nazbyt trudno się chodzi. Dobrze, że mam przyjaciółki, które podzielają moje zdanie. Cieszę się, że je mam. Lecz nie tylko one mi pomagają. Pomagają mi też zdecydowanie bardziej ogarnięci od ''znajomych'' z mojej klasy moi internetowi przyjaciele, którzy są naprawdę mili i super, przynajmniej w niektórych przypadkach. Nawet w internecie znajdą się tacy prymitywi jak ci z mojej klasy, do których nie mam najmniejszego zaufania. Na moje zaufanie trzeba sobie zasłużyć. Jak czasami tak na to patrzę, to w życiu pomaga mi nawet anime. Mogę rozmawiać o nim z przyjaciółmi, nawet oglądanie niektórych anime wpływa na moją psychikę i ją zmienia, choćby lekko. A zazwyczaj są to dobre zmiany.