To akurat jest kot ;P Ale dawno, dawno temu miałem taką całą białą i do tego puchatą kicię. Nie mam pojęcia skąd się u mnie wzięła - wychodzę sobie z domu i słyszę jak gdzieś mały kotek płacze. Poszedłem sprawdzić co się dzieje i miałem na płocie taką tycią tycią kocią kulkę, co chyba niedawno dopiero nauczyła się chodzić - wydaje mi się, że ktoś ją podrzucił, bo raczej była za mała, żeby sama wejść na płot. I tak się złożyło, że miałem kotkę która w tym momencie też miała młode więc podrzuciłem jej kukułcze jajo ^^
Hmm... aż na yt poszukam filmiku jak to wygląda :D