Szczerze jedyna dziwna rzecz była z dodatkową osobą. Reszta to w większości głupie śmierci.
1. Parasolka - Po co ona tak pędziła z nią? To nie była żadna sprawa klątwy. Skoro miała ją ignorować to zmieniłoby pobiegnięcie dalej w inną stronę od niej.
2. Winda - To jest jedna z niewielu śmierci która nie była wynikiem głupoty.
3. Motorówka - Koleś rozwalił sobie łeb i leciał koniecznie na tą wycieczkę. Skoro taka ta klątwa była to powinien raczej iść do szpitala.
4. Zawał - Kolejna śmierć nie będąca objawem głupoty a przypadkiem.
5. Parasol - Kto normalny otwiera parasol w trakcie burzy będąc w górach. Skoro byli już w gimnazjum to powinni wiedzieć na czym skupia się piorun.
6. Upadek z wysokości - Po co ten pośpiech. Pędzi po mokrej skalistej trasie. Upadek był tylko kwestią czasu.
Ukryta zawartość
7. Śmierci w pensjonacie - Czemu nie mówili o tym reszcie paczki? Ok Misaki nie mówiła o tym nikomu ale mimo wszystko mogli powiedzieć co i jak z samą dodatkową osobą. Rozumiem szaleństwo na punkcie tej klątwy i tak dalej. Zabijanie wszystkich miało się z celem. Mimo szaleństwa chcieli oni aby wszyscy przeżyli. Tu głupi błąd popełnili główni bohaterowie. Ukryli wszystko przed resztą a potem pozwolili na rozpętanie piekła.