Cykl opowiada o perypetiach zespołu muzycznego Detroit Metal City (DMC). Wykonuje on death metal i zgodnie z panującą w tym gatunku konwencją, która została tutaj jeszcze dodatkowo przerysowana, muzycy noszą na scenie demoniczny makijaż i ciemne stroje, zachowują się publicznie w sposób skrajnie grubiański i agresywny, a ich teksty są niezwykle wulgarne i pełne odniesień do perwersji seksualnych, gwałtów i innych form przemocy. Tymczasem członkowie zespołu są zupełnie normalnymi ludźmi, których prawdziwa tożsamość jest utrzymywana w ścisłej tajemnicy, a biografie ich scenicznych alter ego są zupełnie zmyślone.
Główną osią fabuły są przeżycia frontmana grupy, który przyjechał do Tokio na studia muzyczne z głębokiej prowincji, chcąc wykonywać melodyjny pop. Zmuszony okolicznościami skończył jako lider satanistycznej kapeli metalowej, co napełnia go głęboką frustracją. Humor cyklu opiera się przede wszystkim na parodii i skontrastowaniu dwóch światów sytuujących się na przeciwległych biegunach muzyki rozrywkowej - banalnego popu i mrocznego metalu.