Pewnego dnia Subaru otwiera w szkole drzwi wiodące do przeszklonej oranżerii, w której coś podejrzanie błyszczy, zaś pośrodku, przy fontannie, stoi najprawdziwszy na świecie, choć nieco anemiczny bishounen. I choć migoczący bishouneni to raczej domena Stephenie Meyer, nie dziwi, że także w anime mogą się pojawiać. Po krótkiej i dość enigmatycznej rozmowie z chorowitym gościem o różowych włosach Subaru opuszcza to dziwne miejsce, by jednak trafić po pewnym czasie w jeszcze dziwniejsze. Odkrywa bowiem, że jej przyjaciółka Aoi jest członkinią grupy magicznych dziewczynek, które wieczorami latają po niebie, zbierając kawałki statku kosmicznego dla poringopodobnego Obcego. Dziewczynki są cztery, a jak mówi jedno z żelaznych praw gatunku mahou shoujo, prawdziwy zespół winien liczyć pięć panienek. Kto jest piątą i dlaczego Subaru?