No cóż, znów przy podobnej sytuacji zostałem przez znaczną część użytkowników ukamienowany. Największe kongo zaczyna się przy próbie zdjęcia kogoś z redakcji, za to, że nie pracuje już bardzo długo. By uniknąć podobnych sytuacji postanowiłem zwalić odpowiedzialność za sprawy kadrowe na bezduszną maszynę. Tak mili państwo, Senpai ponownie zadziała. Oczywiście nie chodzi tu o ściganie tych, którzy uploadują mało, tylko tych, którzy w ogóle tego nie robili od dość dawna. Dzięki temu unikniemy niepotrzebnych wojenek (wiem, że zawsze się znajdzie pretekst, by poirytować adminka, ale to co się dzieje przy zwalnianiu kogoś to jest wieeeeelka przesada...). To tyle. W komentarzach możecie zostawić swoje zdanie na temat dzisiejszego zajścia oraz napisać jak bardzo mnie nie lubicie! :)