Eh to jest właśnie sedno sprawy, te elektrownie w końcu są bardzo wydajne (kilka gram paliwa dla elektrowni to równowartość kilkunastu wagonów węgla), nie emitują bezpośrednio szkodliwych gazów i jak nikt w nich nie grzebie (eksperymentowanie w Czarnobylu) lub nic w nie nie przywali (tsunami np.) to są bardzo bezpieczne. Problemem jak to Róc ujęła jest właśnie składowanie odpadów, no i stosunkowo krótki czas żywotności reaktora... cóż, węgla mamy jeszcze na paręnaście lat, więc miejmy nadzieję, że jajogowi coś wymyślą ;q