Jak sama nazwa wskazuje jest to coś związane ze strachem, dokładniej żeby nie lać wody jest to po prostu dosyć klasyczny japoński horror. Reżyserem jest Takashi Shimizu, a nad scenariuszem pracował Daisuke Hosaka. Podam pewną informacje dla laików, którzy nie znają reżysera, a mianowicie Shimizu jest twórcą kultowych horrorów takich jak: „Klątwa ju-on”, „Reinkarnacja” czy „The Ring” i „Dark Water”. Te dwie ostatnie przypadły do gustu Amerykanom, którzy nakręcili swoje nowe wersje. Przejdźmy teraz to króciutkiego opisu bym Was nie zanudził. Mamy grupę przyjaciół, Kena, Motyko, Myiu i ślepą Rin. Całą ich czwórkę łączy dramatyczne przeżycie z przeszłości. Gdy jako dzieci postanowili wybrać się na przygodę trafili na labirynt strachu gdzie w bez śladu zniknęła ich przyjaciółka Yuki. Przez 10 lat wiedli swe życie z poczuciem winy związanym z zagubieniem koleżanki. Pewnej deszczowej nocy zaginiona wraca. Nikt prócz jej siostry Myiu nie może uwierzyć, że to rzeczywiście Yuki. Nim dziewczyna zdążyła coś powiedziec, wyjaśnić całą sytuację upada ze schodów. Jako że Yuki straciła przytomność czwórka przyjaciół podjęła decyzję by ją zawieść do szpitala i tak też robią. Na pierwszy rzut oka szpital wygląda jak szpital, lecz jest w nim nadzwyczajnie pusto. Nie długo potem okazuje się, że trafili do domu strachu, który wygląda identycznie jak ten w którym zniknęła Yuki.
YouTube wideo
Mogę jeszcze dodać, że jest to film dla osób, które nie są zbyt wymagające, gdyż…nie jest to film w którym są jakieś nadzwyczajne efekty i tym podobne. Parząc na różne opinie można zauważyć że jest nisko oceniany ale mi osobiście się spodobał. Więc jeżeli komuś się nudzi lub lubi tego typu filmy zachęcam. Film trwa zaledwie 90 minut.
