Jutro, 3 marca, w Kraju Kwitnącej Wiśni obchodzone są dwa święta: Święto Dziewcząt i Święto Lalek. Owa uroczystość nazywana jest również Momo-no Sekku (Świętem Brzoskwiń), gdyż przypada ona na okres kwitnienia tychże roślin.
Dzień ten wywodzi się z starych wierzeń chińskich. Uważano, że wszystkie nieszczęścia, choroby można przenieść do lalek. Po odprawieniu obrzędów związanych z zaklinaniem brano je i wrzucano do rzeki.
W dzisiejszych czasach ta ceremonia nie jest już praktykowana przez Japończyków. W tym dniu wszyscy modlą się o zdrowie, szczęście i dobrobyt dla swych pociech.
Jednakże w niektórych regionach starodawny zwyczaj zwany hina-okuri bądź hagashi-bina, łudząco podobny do tytułowego, jest nadal kultywowany - późnym popołudniem dziewczęta i kobiety puszczają z nurtem rzeki papierowe lalki.
Każde znane nam święto ma swój znak rozpoznawczy - flaga państwowa, choinka, zajączek. Nie inaczej jest w tym przypadku. Na około 2 tygodnie przed świętem rodziny organizują w swoich domach wystawę lalek hina-ningyō. Są one wystawiane na pokaz tylko i wyłącznie podczas tego okresu.
W skład lalek hina-ningyō wchodzą następujące postacie:
- na najwyższym stopniu znajdują się cesarz (po lewej stronie) i cesarzowa (po prawej stronie)
- poniżej znajdują się 3 damy dworu
- pod nimi 5 muzykantów
- następnie dwóch ministrów
- a na samym dole znajdują się 3 figurki przedstawiające strażników.
To, co przedstawiłem powyżej, to kompletny zestaw. Jest on przeważnie udekorowany miniaturkami drzew, mebelków i potrawami. Całość dopełnia jeszcze wnętrze mieszkania, które jest przyozdabiane bukietami kwiatów, zwłaszcza brzoskwini, które symbolizują szlachetność, spokój i opanowanie.
Jednakże coraz częściej można spotkać się z wystawą, na której przedstawione są tylko najważniejsze postacie - cesarz i jego wybranka.
Należy wspomnieć jeszcze o pewnym zabobonie związanym z wystawą. Głosi on, że jeżeli nie schowa się lalek hina-ningyō najpóźniej 3 dni po święcie, to dziewczyna z tego domu zostanie starą panną.
Tak jak u nas wigilia kojarzy się z karpiem, to tak samo w Japonii z tym świętem kojarzą się następujące "potrawy":
- hishimochi (trójkolorowe ciasta ryżowe zrobione z klejącego ryżu)
- chirashi-zushi (ryż wraz z dobranymi wedle upodobań składnikami np. warzywa, ryby, owoce morza...)
- sakura-mochi (ciastka ryżowe z nadzieniem czerwonej fasoli owinięte liściem wiśni)
- hina-arare (ciasteczka ryżowe)
- a jeżeli ktoś będzie miał problemy z przełknięciem któreś z ww. rzeczy, może napić się słodkiego, łagodnego, białego ryżowego wina zwanego shiro-zake (dowód oczywiście musi być).
Na zakończenie tego krótkiego artykuliku chcielibyśmy życzyć wszystkim niewiastom wszystkiego, co najlepsze: zdrowia, szczęścia i pomyślności :*
Dzień ten wywodzi się z starych wierzeń chińskich. Uważano, że wszystkie nieszczęścia, choroby można przenieść do lalek. Po odprawieniu obrzędów związanych z zaklinaniem brano je i wrzucano do rzeki.
W dzisiejszych czasach ta ceremonia nie jest już praktykowana przez Japończyków. W tym dniu wszyscy modlą się o zdrowie, szczęście i dobrobyt dla swych pociech.
Jednakże w niektórych regionach starodawny zwyczaj zwany hina-okuri bądź hagashi-bina, łudząco podobny do tytułowego, jest nadal kultywowany - późnym popołudniem dziewczęta i kobiety puszczają z nurtem rzeki papierowe lalki.
Każde znane nam święto ma swój znak rozpoznawczy - flaga państwowa, choinka, zajączek. Nie inaczej jest w tym przypadku. Na około 2 tygodnie przed świętem rodziny organizują w swoich domach wystawę lalek hina-ningyō. Są one wystawiane na pokaz tylko i wyłącznie podczas tego okresu.
W skład lalek hina-ningyō wchodzą następujące postacie:
- na najwyższym stopniu znajdują się cesarz (po lewej stronie) i cesarzowa (po prawej stronie)
- poniżej znajdują się 3 damy dworu
- pod nimi 5 muzykantów
- następnie dwóch ministrów
- a na samym dole znajdują się 3 figurki przedstawiające strażników.
To, co przedstawiłem powyżej, to kompletny zestaw. Jest on przeważnie udekorowany miniaturkami drzew, mebelków i potrawami. Całość dopełnia jeszcze wnętrze mieszkania, które jest przyozdabiane bukietami kwiatów, zwłaszcza brzoskwini, które symbolizują szlachetność, spokój i opanowanie.
Jednakże coraz częściej można spotkać się z wystawą, na której przedstawione są tylko najważniejsze postacie - cesarz i jego wybranka.
Należy wspomnieć jeszcze o pewnym zabobonie związanym z wystawą. Głosi on, że jeżeli nie schowa się lalek hina-ningyō najpóźniej 3 dni po święcie, to dziewczyna z tego domu zostanie starą panną.
Tak jak u nas wigilia kojarzy się z karpiem, to tak samo w Japonii z tym świętem kojarzą się następujące "potrawy":
- hishimochi (trójkolorowe ciasta ryżowe zrobione z klejącego ryżu)
- chirashi-zushi (ryż wraz z dobranymi wedle upodobań składnikami np. warzywa, ryby, owoce morza...)
- sakura-mochi (ciastka ryżowe z nadzieniem czerwonej fasoli owinięte liściem wiśni)
- hina-arare (ciasteczka ryżowe)
- a jeżeli ktoś będzie miał problemy z przełknięciem któreś z ww. rzeczy, może napić się słodkiego, łagodnego, białego ryżowego wina zwanego shiro-zake (dowód oczywiście musi być).
Na zakończenie tego krótkiego artykuliku chcielibyśmy życzyć wszystkim niewiastom wszystkiego, co najlepsze: zdrowia, szczęścia i pomyślności :*