Resident Evil: Marhawa Desire
Tak więc zaczynając ten opis trzeba się przypatrzeć tej ślicznotce obok. Takie oto będą się pojawiać przez cały czas w tej mandze. Według wydawnictwa manga jest przeznaczona dla czytelników od lat 17, ale jak dla mnie to zależy jak kto ma nerwy, ilustracje są dość dokładne i niektóre sytuacje mogą bywać drastyczne pod względem psychologicznym jak i szczegółów dotyczących wnętrzności.
Po tym wstępie można się skupić na fabule. Głównym bohaterem jest Ricky Tozawa, który aby zdać z przedmiotu, który prowadzi jego wujek jedzie z nim do Szkoły, którą prowadzi Matka Garcia. W tej elitarnej azjatyckiej szkole jedna z uczennic niespodziewanie zamienia się w zombie. O zbadanie tej sprawy zostaje wezwany profesor Doug. Śladami profesora rusza Chris Redfield, który należy do BSAA. Nikt się nie spodziewał do czego dojdzie w tej szkole i jaki sekret jest trzymany w jej murach, oraz jak trudno się z niej wydostać.
Przechodzimy do strony technicznej. Manga jest wydawana przez JPF, więc przynajmniej wiadomo, że można ją dostać w Empiku i Matrasie. Niektórych może odrzucać duża ilość rastrów, ale twórcy widać bardzo się starali, żeby było jak najwięcej szczegółów. Profile psychologiczne postaci mogłyby być nieco inne, chociaż widać, że mocno skupili się na niektórych postaciach i widać, że nie najgorzej im to wyszło.
Soundtrack bardzo dobry, mi przypadł do gustu, a do tego znany wszystkim kompozy... dobra, dobra, teraz serio.
Moja ocena:
Manga mi przypadła do gustu. Ilustracje są dokładne co mnie ucieszyło. Z postaciami można się szybko utożsamić, nie wszystkie są sztywne. Chociaż bywają tam "terminatory", ale to chyba normalne w takich mangach. Pierwszy tom, który pożyczyłem tak mnie wciągnął, że zakupiłem sobie i zacząłem kolekcjonować. Nie zawiodłem się dotychczas, chociaż tomów dopiero 4. Polecam tę mangę każdemu, który lubi krew i rozrywanie na części pierwsze. Przyjemnie się czyta takie rzeczy w autobusach, jeszcze przyjemniej patrzy się na twarze ludzi, którzy zerkają na to co w tym momencie czytasz.
PS. Nie zapłacili mi za ten opis, ale jeżeli znajdzie się tutaj przedstawiciel JPNu to niech napisze na pw w temacie jakiegokolwiek wynagrodzenia : D