Nawigacja
Czytelnia » Artykuły » O-Shōgatsu – Nowy Rok w Japonii
Artykuły
O-Shōgatsu – Nowy Rok w Japonii
Niedługo 31 grudnia. Największa impreza roku zbliża się wielkimi krokami. Przyjrzyjmy się, jak jest obchodzona w kraju kwitnącej wiśni.
Składający się na trzy następujące po sobie doby sylwester w Nipponie jest dla jego mieszkańców jednym z najważniejszych wydarzeń w obrębie całych dwunastu miesięcy. Traktuję się go przy tym z ogromną powagą i szacunkiem do tradycji, a przygotowania do niego zaczynają się już nawet na dwa tygodnie przed nadejściem pierwszego dnia stycznia. Japończycy głęboko wierzą, że jeśli odpowiednio pieczołowicie i sumiennie pożegnają się z odchodzącym rokiem (zostawiając daleko w tyle zmartwienia i porządkując wszelkie niedokończone sprawy) to kolejny będzie dla nich wyjątkowo szczęśliwy oraz udany pod względem finansowo gospodarczym.

Wiele osób zaczyna zresztą swoją celebrację od tak zwanego susu-harai (lub oosoji) czyli sprzątania domu. Jest to swego rodzaju rytuał oznaczający pozbycie się z otoczenia wszelkich niepotrzebnych i negatywnie oddziałujących pozostałości, nagromadzonych przez ostatnie 365 dni. Kiedy zapanuje już czystość i porządek można przejść do wykonywania dalszych czynności, a więc dekorowania. Oprócz porozwieszania papierowo-słomianych ozdobników shimenawa mających za zadanie odganiać złe duchy, naprawdę ciekawym elementem wydaję się być stawiany po obu stronach drzwi wejściowych - kadomatsu. Jest to zrobiony z trzech ściętych pod ostrym kątem kijów bambusa stroik, będący miejscem zamieszkania bóstwa urodzaju Toshigami. Jego wygląd czy użyte materiały mogą różnić się w zależności od regionu kraju, ale rola jaką wszędzie spełnia pozostaje taka sama. Ponadto, każdy z bambusów jest innej długości i oznacza kolejno (od najwyższego): niebo, ludzkość oraz ziemię.


Zapomnieć nie można oczywiście o posiłkach. Każda gospodyni domu czy kucharscy mistrzowie festiwalu przygotowują na ten okres specjalne, ceremonialne dania i przekąski. Warte wtrącenia jest, że całe pożywienie winno być gotowe przed rozpoczęciem samego świętowania. Uważa się bowiem iż przyrządzanie jadła w pierwsze trzy dni stycznia może przynieść w przyszłości pecha. Zajrzyjmy zatem do kuchni. Oprócz zrobionych z klejącego ryżu ciastek mochi i specjalnie doprawionej sake o-toso, jedną z elementarnych straw jest osechi. Jest ona tak naprawdę złożona z kilku potraw i mieści się w pudełku zwanym jūbako, które to bardzo przypomina pojemniczki do klasycznego bento. W samym środku zaś znajdziemy m.in.. : gotowane owoce morza, odpowiednio przyrządzone ciasto rybne, słodzoną syropem papkę z kasztanów i ziemniaków, wyparzoną rzepę tamtejszej odmiany czy czarną fasolkę. Istnieje naprawdę sporo wariantów i pomysłów na zrobienie tego odżywczego zestawu smakołyków. Dodajmy do tego fakt, że jest on mocno nacechowany japońską symboliką, która widocznie nawet w świecie kulinariów potrafi dorzucić swoje trzy grosze. I tak np., kiedy w osechi znajdzie się daidai czyli pomarańcze z pomarszczoną skórką będzie to oznaczało przenośnię – Z pokolenia na pokolenie. Gdybyśmy zobaczyli tam wspomnianą czarną fasolę (kuro-mame) to otrzymalibyśmy alegorię – Pragnę zdrowia w nowym roku. Funkcjonuje jeszcze sporo tego typu porównań w poszczególnych daniach, ale nie będziemy się z tym tutaj zanadto rozwodzić bo wypadałoby przecież jeszcze coś napisać o zupie zōni. Geneza tego wywaru sięga odległych czasów samurajów, a ze względu na prostotę przepisu, szybkość wykonania i wartości odżywcze, gotowano ją w warunkach polowych podczas trwania wojennych starć. Dzisiaj dodawane są tam jeszcze wymienione wcześniej ryżowe ciastka mochi jak też i inne składniki o trwałej, suchej konsystencji. Temat jedzenia nie zamyka się naturalnie w tych tradycjonalistycznych przepisach. Okazuję się, że Japończycy coraz częściej dodają do swojego sylwestrowego menu produkty kupne, które można znaleźć w pierwszym lepszym markecie. Kończąc wątek nawiążmy jeszcze tylko do siódmego dniu pierwszego miesiąca – jinjitsu. Po przewlekłych hulankach i hedonistycznych upustach na wszechobecnych noworocznych balach i festynach, wypadałoby przecież dać odpocząć swojemu nadwyrężonemu żołądkowi. Tak oto dzięki tej specjalnej dobie leczy się ten jakże cenny organ pijąc specjalną maź (nanakusa-gayu) zrobioną z siedmiu kojących ziół i ryżu. Całkiem sprytnie. Zwłaszcza, że istnieje powszechna opinia jakoby miała ona ochronić przed siedmioma rodzajami chorób.


Szalenie ważną składową tego wesołego święta jest dla tamtejszego społeczeństwa Ōmisoka - ostatnie grudniowe 24 godziny przemijającego roku. Około godziny popołudniowej wiele rodzin gromadzi się wspólnie przy stole, aby w otoczeniu najbliższych na znak ,,przejścia starego w nowe'' i ,,długowieczności'' spożyć miseczkę zrobionych z mąki gryczanej, makaronowych nudli toshikoshi-soba. Czas ten jest przy tym zarezerwowany głownie dla prowadzenia obopólnych rozmów, wymiany doświadczeń czy dzielenia refleksji (coś jak nasze wigilijne obiady). Spotkania takie można naturalnie urozmaicić, sprawdzając się w jednej z zakorzenionych w tamtejszej kulturze gier. Może to być więc planszówka sugoroku, wymagająca sporej wiedzy gra karciana w dobieranie par – karuta lub popularna zwłaszcza wśród kobiet zabawa w odbijanie drewnianą pałeczką lotek zwana hanetsuki. Natomiast dla mogącej się już nudzić latorośli, dobrym wyborem może być zajęcie jej układanką fukuwarai, polegającej na dopasowywaniu elementów twarzy (oczu, brwi, nosa itd.) do dużej, zrobionej np. z dykty karykaturalnej facjaty. Sztuka polega na tym, by wszystko ułożyć mając zasłonięty narząd wzroku i zdając się tylko na zmysł dotyku. Ostatecznie maluchy mogą też pokręcić drewnianymi bączkami (koma).


Gdy w końcu zapada zmrok część familii udaje się do buddyjskich świątyń lub kapliczek shinto, gdzie mnisi lub pomniejsi słudzy przygotowują dla przewijających się gości amazake czyli słodzony napój ze sfermentowanego ryżu (to nie sake!), mogący zawierać małą domieszkę alkoholu. Reszta może zdecydować się na jedno z wielu publicznych przyjęć albo balów. Gdziekolwiek by się nie wybrali o samej północy zaczyna się ceremonia bicia w dzwon nazywana Joya no Kane. Zgodnie z buddyjskimi wierzeniami jest to 108 potężnych uderzeń, z czego każde z nich odnosi się do kolejnych przyziemnych i grzesznych żądz człowieka. Idea polega na tym, by za pomocą tychże donośnych huknięć wygonić je z naszego świata, tak aby w nadchodzącym czasie nie miały one mocy do sprowadzania ludzi na złą, usianą pokusami drogę. Przebywający przy świątyniach od razu po tym wydarzeniu będą mogli wykonać hatsumōde, co jest po prostu niosącą modły o pomyślność pielgrzymką w nowym rozpoczętym roku. Najbardziej wytrwali mogą pokusić się jeszcze o zostanie na hatsuhinode, a więc pierwszym wschodzie słońca. Niekiedy, specjalnie na tę okazję wybierają się nad skraj morza lub wysoko w góry, aby mieć jak najlepszy i majestatyczniejszy widok. Spotkanych wówczas po drodze podróżników pozdrawiają mówiąc z uśmiechem: akemashite omedeto gozaimasu! Na nasze: gratulacje / wszystkiego najlepszego w nowym roku!


Bardzo popularnym zwyczajem jest wysyłanie do rodzin i przyjaciół kartek pocztowych z życzeniami. Mają one często dopisek nengajō mówiący o tym, że widokówka została wysłana specjalnie z okazji shogatsu i powinna być dostarczona w ściśle określonym terminie – najpóźniej wieczorem pierwszego stycznia. Aby sprostać tak dużemu wyzwaniu logistycznemu i nie zawieść oczekiwań nadawców, zatrudnia się do dorywczej pracy studentów. Jeszcze innym, uwielbianym zwłaszcza przez dzieci i młodzież obrządkiem jest otoshidama. Dorośli wkładają w koperty (pochibukuro) pewną kwotę pieniężną i obdarowują nią swoich potomnych.
Podobno dość powszechna jest także procedura wkładania pod poduszkę obrazka przedstawiającego siedmioro bogów szczęścia - shichi-fukujin.


Nowy rok ma w cesarstwie status święta państwowego i zarówno poprzedzający go dzień jak i najbliższy tydzień wynikający bezpośrednio po nim są dniami dość leniwymi. W czasie tym pracują zazwyczaj tylko najbardziej niezbędne instytucje lub dorabiający na turystach kierowcy autobusów czy taksówek. Formalnie shogatsu kończy się trzeciego dnia stycznia. Zakończenie wszelkich festiwali z nim związanych nadchodzi jednak dopiero wtedy gdy kalendarz wskazuje czternastego – a tak się składa, że jest to kolejne istotne święto narodowe o nazwie Seijin no Hi (Dzień dorosłych). Jako ciekawostkę dodam, że tego dnia jeżeli Japończyk ma na swoim koncie ukończone najpóźniej w kwietniu ubiegłego roku – dwadzieścia lat, to osiąga on w tym momencie pełnoprawną dorosłość i dostaje pozwolenie na udzielanie się w życiu politycznym, a także na palenie tytoniu oraz picie alkoholu. Cóż. W momencie kiedy Japonia zaczyna budzić się do życia po długim sylwestrze, niektórzy mają prawo dopiero go rozpocząć i chwiejnym krokiem nadgonić zaległości.











Photos edited by Bardu
License: http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/
Photos from:

http://www.flickr.com/photos/matsuyuki/351674255/sizes/l/
http://www.flickr.com/photos/electricnude/77145803/
http://www.flickr.com/photos/treevillage/6587928229/
http://www.flickr.com/photos/veganfeast/5045619481/in/photostream/
http://www.flickr.com/photos/sekimura/4237776955/
http://www.flickr.com/photos/asobitsuchiya/4900933579/
http://www.flickr.com/photos/sermarr/7130951619/
http://www.flickr.com/photos/jmurawski/559872424/
http://www.flickr.com/photos/tamaiyuya/83278036/
http://www.flickr.com/photos/canadapenguin/5313007219/
http://www.flickr.com/photos/rolenzo/4202471531/
http://www.flickr.com/photos/mindonfire/2156745461/



Oceń artykuł:
Przeczytaj więcej o:
Komentarze
Nie posiadasz zezwoleń do pisania komentarzy.
Od najstarszych Strzałka w dół Od najnowszych Strzałka w górę
0
chieri 30 Grudnia 2013r. 12:41
Japończycy są strasznie przesądni.
Ale artykuł mi się podoba.
0
Nia 24 Grudnia 2013r. 17:54
Ależ wspaniały artykuł. :D
1
Aven 21 Grudnia 2013r. 2:35
tl;dr(jet)
-------
W Japonii mają Nowy Rok wcześniej niż my... :D
1
Tajga_Mizugi 20 Grudnia 2013r. 23:30
Moja Sensei mi o tym opowiadała...
0
Lilith 20 Grudnia 2013r. 14:36
:)
0
Dziabeł 20 Grudnia 2013r. 11:38
eh, zgłodniałam xD
Nie posiadasz zezwoleń do pisania komentarzy.
Strona fanów japońskiej popkultury On-Anime 2009 - 2024
Napędzana przez autorski skrypt On-Anime 4, wykonany przez jednego z największych leni na świecie.