Minęło już ponad tysiąc lat od kiedy przedstawiciele nieznanego wcześniej gatunku zmiennokształtnych obcych nazywanych Gauną całkowicie zniszczyli układ słoneczny. Niedobitki ludzkości zdołały jednak przetrwać uciekając w ostatniej chwili na pokładach ogromnych statków kosmicznych. Jednym z nich jest tytułowa Sidonia, wokół której koncentruje się fabuła tego anime. Mieszkający dotychczas w jej dolnych obszarach nastolatek o imieniu Nagate przyłapany przez strażników na kradzieży żywności wciągnięty zostaje do elitarnej jednostki kadetów przygotowujących się do ewentualnego starcia z przedstawicielami Gauny, których nie napotkano już od ponad 100 lat. Niedługo potem walka o przetrwanie rozpoczyna się na dobre...


Anime inspirowane jest mangą Tsutomu Niheia o tym samym tytule i należy do gatunku science-fiction, a kierowane jest przede wszystkim do jego fanów. Jednak i mnie oglądało się ten tytuł naprawdę przyjemnie. Moim zdaniem całość tworzy całkiem udaną i bardzo klimatyczną mieszankę wartą poświęcenia jej kilku chwil. Dynamicznej akcji tutaj nie brakuje, więc dla osób lubiących tego rodzaju serie obejrzenie Sidonia no Kishi może być dobrym sposobem na walkę z nudą.