Hikigaya Hachiman to samotny uczeń, który wszelką swoją frustrację związaną z życiem szkolnym i młodością wylewa na wypracowania szkolne, przez które dostaje po głowie. Pani psycholog, aby głównego bohatera uspołecznić postanawia zapisać go do klubu opieki społecznej, gdzie uczniowie wyciągają pomocną dłoń innym uczniom. Zostawia więc Hikigaye pod opieką równie samotnej, bardzo utalentowanej i pięknej dziewczynie - Yukinoshita Yukino, z którą się niestety nie dogaduje (ona go uważa za obrzydliwego chłopaka, a on po prostu jej nie lubi). Czy Hikigaya się zmieni i jego światopogląd nabierze innych barw? Jak rozwinie się relacja z Yukino? Dowiemy się w dalszych odcinkach ;)
Zacznę najpierw od głównego bohatera. Jak sama pani psycholog w anime stwierdziła - wygląda on jak zdechła ryba. Może trochę to odstraszające, ale daje charakter naszej postaci i tworzy się kontrast między Yukinoshitą a nim. Moim zdaniem rozmyślania Hachimana o młodości są ciekawe i w sumie skłaniają do refleksji. Yukino wywyższa się trochę, ale jest także pomocna. Połączenie ich razem daje mieszankę wybuchową, ale jakże ciekawą. Kreska jest ogólnie troszkę specyficzna, ale nie razi w oczy. Fabuła mnie zaciekawiła i na pewno będę dalej oglądała tę serię. Więcej nie jestem w stanie napisać po obejrzeniu półtora odcinka, ani polecić Wam tego anime. Napiszcie co Wy o tym sądzicie :)
Zacznę najpierw od głównego bohatera. Jak sama pani psycholog w anime stwierdziła - wygląda on jak zdechła ryba. Może trochę to odstraszające, ale daje charakter naszej postaci i tworzy się kontrast między Yukinoshitą a nim. Moim zdaniem rozmyślania Hachimana o młodości są ciekawe i w sumie skłaniają do refleksji. Yukino wywyższa się trochę, ale jest także pomocna. Połączenie ich razem daje mieszankę wybuchową, ale jakże ciekawą. Kreska jest ogólnie troszkę specyficzna, ale nie razi w oczy. Fabuła mnie zaciekawiła i na pewno będę dalej oglądała tę serię. Więcej nie jestem w stanie napisać po obejrzeniu półtora odcinka, ani polecić Wam tego anime. Napiszcie co Wy o tym sądzicie :)