Nawigacja
Czytelnia » Recenzje » Beck: Mongolian Chop Squad
Recenzje
Beck: Mongolian Chop Squad
Co jest warta dla Ciebie muzyka?
___ W pierwszej kolejności wypada odpowiedzieć na pytanie zadane w podtytule. Dla mnie na przestrzeni czasu muzyka zmieniała swoją wartość. Kiedyś byłem strasznie ograniczony i słuchałem tylko jednego gatunku, ale w pewnym momencie zacząłem otwierać się na inne, co sprawiło, że obecnie w niemal każdym klimacie odnajduję coś dla siebie. Ale wróćmy do tematu głównego...

___Na warsztat dziś biorę anime, które jako jedno z nielicznych (bodaj tylko dwóch) wpłynęło w jakiś sposób na decyzje w moim życiu. Beck. Tytuł, który traktuje o muzyce, życiu, szkole, wyborach i konsekwencjach. A więc zaczynamy.

___Koyuki, czy też raczej Tanaka Yukio, gimnazjalista, który jak raczej każdy czternastolatek nie ma pojęcia co zrobić ze swoim życiem. Chodzi do szkoły, uczy się, podgląda dziewczyny na basenie, a jednocześnie jest małomównym i nieśmiałym chłopakiem. W pewnym momencie kiedy wraca ze szkoły widzi grupę dzieciaków znęcających się nad psem. Postanawia obronić psa i poznaje właściciela, szesnastoletniego Minami Ryuusuke. Po pewnym czasie okazuje się, że nowy znajomy jest utalentowanym gitarzystą, który chce założyć najlepszy zespół.
___Koyuki zaczyna chodzić na koncerty i zaznajamiać się z muzyką rockową, która przypada mu do gustu. Nie mija dużo czasu, gdy do jego głowy wpada pomysł, żeby zacząć się uczyć gry na gitarze. Ryuusuke postanawia pomóc i pożycza swoją gitarę. W ten sposób zaczyna się długa droga, którą Tanaka Yukio wybrał.
Poprzez wiele trudności i przeciwności losu bohater postanawia dołączyć do zespołu Ryuusuke i razem przechodzą przez wszystkie szczeble kariery sceny niezależnej.


___Anime wywarło na mnie wielkie wrażenie przede wszystkim ze względu na przedstawiony tutaj realizm. Potrafiłem się wczuć w większość sytuacji, które zostały tu ukazane. Każdy z bohaterów jest na swój sposób wyjątkowy. Koyuki, zwykły nastolatek, który szuka pasji i ją znajduje. Ryuusuke, nieco arogancki, ale utalentowany i zdolny do poświęceń gitarzysta. Taira, basista, który jak określił Minami - jest najlepszy. Sakurai Yuij, perkusista, który pomógł Koyukiemu, kiedy wszyscy się odwrócili. No i Chiba, wokalista, albo raczej raper, który jest nieco zbyt nadpobudliwy, ale za to niesamowicie lojalny.

___Podoba mi się fakt, że mamy do czynienia z rzeczywistą wizją świata, a nie z przesłodzoną projekcję słodziutkiego zespołu szkolnego, których niestety nie potrafię zdzierżyć. Beck pokazuje nam życie takim jakie jest, czyli czasem radość ze spędzania czasu ze znajomymi, a czasem wybite zęby i brak pieniędzy.


___Obecnie kreska jest zupełnie inna niż około dziesięć lat temu, kiedy Beck wychodził. Mimo wszystko uważam, że to anime posiada bardzo przyzwoitą i dopracowaną kreskę chociażby ze względu na synchronizacje rąk grających na instrumentach (tak jak na gitarze można trochę pokłamać z dźwiękami i progami, to jednak graficy co zajmowali się ruchami perkusisty mają moje uszanowanie).
___Muzyka... tutaj już zaczyna się temat dotyczący gustów, a jak niektórzy sądzą o gustach się nie dyskutuje. Każdy powie co innego, niektórzy będą podziwiać twórczość zespołu, jak i soundtrack, który proponuje nam głównie muzykę rockową, a znajdą się i tacy, którzy obejrzą anime i stwierdzą, że jest przeciętne i będą oglądać je z dystansem. Nie każdego zrzuci z fotela i powali na kolana, to mogę śmiało stwierdzić. Osobiście muzyka mi się spodobała i niektóre utwory zostały mi na długo w głowie, może dlatego, że zawsze miałem słabość do rocka?



___Chciałbym, żeby było więcej takich serii. Jakiś czas temu szukałem podobnych anime, ale nie znalazłem nic co by było chociażby podobne do Beck'a pod względem realizmu. Owszem, jest Detroit Metal City, które jest zachowane w konwencji komedii, albo Sakamichi no Apollon, które niektórzy chwalą, ale niestety może i jestem ignorantem, ale nie powaliło mnie na kolana.
___Polecam wszystkim, który lubią rockowe klimaty, chcieli kiedykolwiek założyć zespół, grają na jakimkolwiek instrumencie, albo po prostu szukają czegoś nowego.



___W 2010 roku powstał film Live Action reżyserii Yukihiko Tsutsumi. Niestety uważam, że nie jest zbyt udany.



Oceń artykuł:
Przeczytaj więcej o:
Komentarze
Nie posiadasz zezwoleń do pisania komentarzy.
Od najstarszych Strzałka w dół Od najnowszych Strzałka w górę
0
MrocznyHusar 15 Listopada 2015r. 7:09
Z nudów zacząłem recenzję czytać i wpadłem na tą, no i... cudo! To anime jest jednym z tych, których zapomnieć się nie da! Polecam każdemu kto nie oglądał.
0
LokiJFK 6 Maja 2015r. 15:07
jedne z najlepszych anime muzycznych jakie oglądałem, polecam wszystkim :)
0
PandziaEver 8 Kwietnia 2015r. 13:51
Sam opis już mnie zaciekawił,a to przez to, że sama gram na gitarze :)
1
Kiss Your Sis 7 Kwietnia 2015r. 2:27
Dobrze się czyta...^^
2
Hajmidal 7 Kwietnia 2015r. 11:09
Ciekawa recenzja na pewno zobaczę to anime szczególnie że również jestem muzykiem :)
Nie posiadasz zezwoleń do pisania komentarzy.
Strona fanów japońskiej popkultury On-Anime 2009 - 2024
Napędzana przez autorski skrypt On-Anime 4, wykonany przez jednego z największych leni na świecie.