Nawigacja
Czytelnia » Recenzje » Nisekoi - Recenzja anime
Recenzje
Nisekoi - Recenzja anime
A dla Ciebie jak ważne są obietnice sprzed paru lat?




Tytuły alternatywne: ニセコイ / Nisekoi: False Love
Rodzaj: Seria TV 20x24 min na podstawie mangi
Gatunek: Komedia, Romans, Harem, Shounen
Miejsce i czas akcji: Japonia, współczesność
Rok wydania: 2014









Główny bohater Raku Ichijo to przeciętny licealista, z dobrymi ocenami, zamiłowaniem do gotowania,
który odznacza się życzliwością oraz troską o innych, a przy okazji jest synem lidera Yakuzy.
Nastolatek stara się odciąć od zobowiązań wobec mafijnej rodziny, chce prowadzić normalne życie,
dostać się do porządnej szkoły, a potem zasilić szeregi roboli. Posiada również swoją szkolną miłość,
słodką i uprzejmą koleżankę Kosaki Onodere, która jest dla niego ideałem, lecz jest zbyt nieśmiały by
wyznać jej swoje uczucia. Pewnie każdy z nas kiedyś złożył z kimś
obietnice typu "przyjaciele na zawsze", część w związku z tym być może podarowała sobie pierścionki,
naszyjniki czy zakopała zabawki pod trzepakiem na podwórku. Podobnie zrobił Ichijo, z tym że
obietnica ta była bardziej zaręczynami a role przytoczonych prze ze mnie wcześniej przykładów pełni
tu medalion z zamkiem oraz kluczyk. Ale kto by pamiętał obietnice z przed 10 latu, tak jak Raku?




Niestety, może i pamięta tą obietnice, ale kompletnie nie pamięta tego z kim ją złożył, a jedyną
wskazówką jest wisiorek który zawsze nosi przy sobie. Próbując sobie przypomnieć cokolwiek, podczas
świeżo rozpoczętego roku szkolnego, poszedł na przerwie na spacer. Wtedy też poznał nową koleżankę
z klasy, imigrantkę o japońsko-amerykańskich korzeniach, Chitoge Kirisaki. Poznał ją, że tak powiem,
dosyć blisko, gdyż nie chcąc się spóźnić nowa uczennica przeskakując przez mur zaprezentowała wejście
"z buta wjeżdżam", a raczej "kolanami w twarz", lądując z gracją na nastolatku, który choć jeszcze
o tym nie wie, gubi swoją jedyną wskazówkę odnośnie osoby, z którą zaprzysiągł wieczną miłość.




Jak to bywa w mafii, nie obejdzie się bez wszelakiego rodzaju walk. Od pewnego czasu w rodzinnym
mieście naszego bohatera walczą ze sobą Yakuza, która broni swoich terytoriów oraz gang Bee Hive,
który stara się jak najwięcej zająć dla siebie. W celu zaprzestania kolejnych potyczek ojciec
licealisty, szef Yakuzy wpadł na pomysł i uprzedził syna że wkrótce będzie chciał z nim poważnie
porozmawiać. Jak się później okazało, chodziło o związek między następcami obu gangów, co
uniemożliwiało dalsze walki, ponieważ kto by śmiał stanąć na drodze do szczęścia synowi, bądź córce
szefa swojej organizacji? Podwójna korzyść, bezpieczeństwo na ulicach, a do tego urodziwa dziewczyna,
bez zbędnego bawienia się w podrywy i stawianie drinków. Niestety, żeby nie było za kolorowo, okazało
się że słodziutka, śliczna dziewczyna Raku, to brutalna dziewoja która skopała go pierwszego dnia
szkoły. I co teraz? Być szczerym odnośnie tego co się o tym myśli i doprowadzić do jeszcze
brutalniejszej wojny ganków, czy może choć przez jakiś czas udawać szczęśliwą parkę? Pomimo
złego pierwszego wrażenia które oboje sobie zaprezentowali, a to przez kopniaka, a to przez wyzwiska
o gorylicy które padły gdy tylko Chitoge przedstawiła się swojej nowej klasie, postanowili grać
swoje role jak najlepiej potrafią.





Mniej więcej tak to wszystko wygląda, więc teraz tylko parę słów ode mnie by was nie zanudzić.
Fabuła choć ciekawa, jest dosyć schematyczna i często zdarza się przewidzieć bieg wydarzeń, co w
sumie dla czepialskich, starych wyjadaczy bardzo rzuca się w oczy, tak reszcie widzów zbytnio
nie przeszkadza. Mimo tego anime potrafi rozbawić do łez, lub zmienić nasz stosunek do niektórych
spraw, czy po prostu dać kopa do przemyślenia pewnych rzeczy. Postacie wyraźnie różnią się
od siebie zarówno wizualnie jak i charakterem, nie tylko te które są od samego początku, ale również
pojawiające się troche później, nawet pod koniec serii. Oprawa wizualna moim zdaniem jest na bardzo
wysokim poziomie, co szczególnie widać na samym początku, niestety później graficy trochę
jakby się rozleniwili. Ogółem mówiąc anime ogląda się lekko i przyjemnie, nie powinno się odczuć
zmęczenia materiałem nawet po paru odcinkach z rzędu. Jeśli lubisz lekki humor to gorąco polecam Ci
to anime.




I muzyczka!


Oceń artykuł:
Przeczytaj więcej o:
Komentarze
Nie posiadasz zezwoleń do pisania komentarzy.
Od najstarszych Strzałka w dół Od najnowszych Strzałka w górę
1
Mitsuki 2 Listopada 2015r. 20:15
Bardzo faje chyba zacznę 2 sezon =^.^=
2
Plazma 12 Października 2015r. 21:50
Ech... nie wielbie tego animca na kolanach, ale szybciutko obejrzałem pierwszy sezon i biorę się już za drugi, serdecznie polecam Plazma.
3
Totek 6 Października 2015r. 22:46
Mam 4 odcinki za sobą i zaczałem to ogladać "jednym tchem" a to oznacza że jest dobrze :D
plus dla bohatera za to że nie jest ciapą i wie do czego służą panienki :)
2
Totek 12 Października 2015r. 16:04
jest super, trafiło w mój gust, majstersztyk wyważenia relacji miedzy bohaterami, 8+/10
1
Cezi 12 Października 2015r. 17:07
Yay :D
3
Raziz 5 Października 2015r. 21:09
2
konsta 5 Października 2015r. 21:05
a to Ci! akurat skończyłam wczoraj choć nogami się przed mangą zapierałam, a tu proszę -nawet zgrabnie to wyszło. postaci są fajnie wykreowane.są śmieszne. autentycznie, nie zabawne - śmieszne. recenzja okson! ^.^
2
barthes8 5 Października 2015r. 20:05
Ja tam polecam szczególnie dla tych co lubią haremówki, bo ostatnio haremówki (szczególnie te nowsze z elementami ecchi) strasznie mnie drażnią,bo się w nich praktycznie nic nie dzieję. Cóż w nisekoi tez to czasami odczuwałem ale nie tak często, dodatkowo nie drążni mnie tak bohaterowi i komedia jest też okej, nie jest to dzieło genialne ale dobre. Jeśli nie masz czegoś genialnego lub bardzo dobre do oglądania to może warto zobaczyć tą serię (chociaż mangę nisekoi-a lepsza jest w mojej opinii) ^^'

btw Cezi mogłeś się bardziej rozpisać jeśli chodzi o ostatni akapit, bo jak dla mnie odczuwam tą recenzje jako opis serii ale ja tam się nie znam na recenzjach , wiec nie ma sensu się liczyć z moją opinią :D
W każdym bądź razie nawet dobrze mi się to czytało co naskrobałeś :>

i na koniec taki żarcik suchar (dla fanów Skyrim-a ^^')
1
Cezi 5 Października 2015r. 20:16
Dzięki za podpowiedź, postaram się rozpisać bardziej następnym razem :D
1
Kanashimi 5 Października 2015r. 6:42
Byłam
Widziałam
Nie polecam :)
1
szaka 5 Października 2015r. 8:30
A ja sie chyba skusze :P
1
Cezi 5 Października 2015r. 8:49
Są gusta i gusciki. Mi osobiście się podobało ^^
3
Kanashimi 5 Października 2015r. 20:48
Ogólnie pomysł jest fajny, ale Chitoge działała mi na nerwy i achh.. -50 do zajefajności :C
Nie posiadasz zezwoleń do pisania komentarzy.
Strona fanów japońskiej popkultury On-Anime 2009 - 2024
Napędzana przez autorski skrypt On-Anime 4, wykonany przez jednego z największych leni na świecie.