Overlord to kolejne anime przenoszące nas do wnętrza nawiązującego do kolorowego świata gry typu mmorpg (a właściwie w tym przypadku dmmorpg), którą tutaj jest Ygdrasil. Momonga jest w niej jednym z najsilniejszych graczy oraz przywódcą gildii mieszczącej się w grobowcu Nazarick i zrzeszającej same nieludzkie istoty. Niestety czas życia gry powoli zbliża się już do końca. Ale dlaczego by nie zostać w niej aż do ostatniej sekundy, tym bardziej, jeżeli nie ma się aktualnie żadnego innego zajęcia? Główny bohater postanawia tak zrobić i niedługo po zamknięciu serwerów budzi się w nieznanym świecie jako swoja postać z gry - potężny szkielet-czarodziej. Dodatkowo okazuje się, że postacie niezależne pilnujące dotychczas siedziby jego gildii ożywają. Z ich pomocą Momonga wyrusza, żeby zbadać nowy niezwykły świat, a może nawet nad nim w jakiś sposób zapanować.





Animacja ta ma swoje korzenie w dobrze przyjętej przez odbiorców mandze autorstwa Kugane Maruyamy, która nie została jeszcze zakończona. Wizualnie całość prezentuje się moim zdaniem bardzo dobrze. Tła są bardzo kolorowe, a postacie, które są bardzo ciekawym elementem i dużą siłą tej serii zostały zaprojektowane w bardzo pomysłowy sposób. Animacja również pozostaje płynna. Muzyka (szczególnie ta z openingu) bardzo łatwo wpada w ucho. Dźwięki w tle, które są dobrym dopełnieniem rozgrywającej się na ekranie akcji nie przytłaczają widza i pozwalają lepiej wczuć się w wydarzenia rozgrywające się w tym różnorodnym świecie.







Założenia fabularne nie są co prawda w ostatnim czasie zbyt oryginalne, jednak uważam, że seria naprawdę się w tym ostatnio dość często wykorzystywanym temacie broni. Przede wszystkim znajduje się w niej wiele ciekawych rozwiązań. Na wyróżnienie zasługuje tutaj z pewnością postać głównego bohatera, który nie jest tutaj tak właściwie człowiekiem i sposób w jaki radzi sobie ze swoją nową postacią oraz otaczającym go nowym światem. To na nim tutaj skupia się w większości uwaga, co nie pozwala niestety, również z powodu zaledwie 13 odcinków tej serii, na dokładniejsze rozwinięcie niektórych ciekawych wątków pobocznych. Jednak z drugiej strony postać głównego bohatera wnosi tutaj pewną świeżość.

Anime jako całość oceniam bardzo pozytywnie. Myślę, że mogłoby się spodobać przede wszystkim miłośnikom fantastyki i akcji, która tutaj również jest obecna w całkiem sporej dawce. Całość moim zdaniem jest trochę zbyt krótka, jednak wydaje się, że są pewne szanse na następny sezon.