Przyznam, że podczas tłumaczenia rozpiski na potrzeby stronki, przejrzałam całą listę w poszukiwania jakichś nadziei na ten sezon zimowy. W tamtym momencie ten tytuł nie przykuł mojej uwagi. Dopiero po zobaczeniu kilku spojlerów w magicznych internetach stwierdziłam, że może dam temu anime szansę. I na szczęście, tym razem się nie zawiodłam.
Anime opowiada historię 29-letniego Satoru Fujinuma, początkującego mangaki, dorabiającego sobie przy rozwożeniu pizzy. Nie byłoby w nim nic szczególnego, gdyby nie pewna umiejętność, o której dowiadujemy się już w pierwszym odcinku- a mianowicie o możliwości cofania się w czasie. Jako widzowie, jak na razie nie dowiadujemy się skąd takie umiejętności u naszego bohatera, jedyne co można wywnioskować, że jest to umiejętność niekontrolowana. Otóż, cofnięcie się w czasie oznacza nadejście jakiegoś nieszczęścia, któremu jedynie Satoru może zapobiec.
Mimo, że do tej pory główny bohater mógł cofać się o zaledwie kilka minut, ciąg tragicznych wydarzeń sprawia, że Satoru cofa się o kilkanaście lat- dzięki temu dostaje szansę na naprawienie błędów przeszłości i zapobiegnięcie tragediom nadchodzącym wielkimi krokami.
Co do grafiki- na początku nie mogłam się przekonać do buziek bohaterów, lecz oczywiście już po pierwszym odcinku zmieniłam zdanie. Tła są bardzo ładnie dopracowane, widać że studio odpowiadające za produkcję anime nie oszczędzało na szczegółach w tle. Tytuł ten ogląda się jeszcze z większą przyjemnością właśnie dzięki grafice na tak wysokim poziomie.
Odnośnie muzyki, nie jestem w stanie powiedzieć zbyt wiele. Być może w tle pojawia się jakaś nastrojowa muzyczka, lecz podczas oglądania byłam tak zestresowana co się zaraz stanie, że nic ze ścieżki dźwiękowej (poza openingiem i endingiem) nie zapadło mi w pamięci.
Co przyniosą następne odcinki? Mam nadzieję, że nie będzie to zawód i kolejna porzucona seria. Jak na razie zapowiada się, że będzie to jedna z lepszych serii tego sezonu, oby tak dalej.
W powyższych opisie starałam się jak najmniej zdradzić z fabuły, tym samym zachęcając do obejrzenia tej serii. Z całego serduszka polecam tę serię ludziom żądnym wrażeń, mrocznych tajemnic i tragedii życia codziennego. Spodziewałam się okruchów życia próbujących wyciskać łzy u widza, lecz to anime dostarcza raczej innych wrażeń. W moim przypadku były to niepokój i niepewność- połączenie tych dwóch sprawia, że na pewno obejrzę następne odcinki tej serii.
Anime opowiada historię 29-letniego Satoru Fujinuma, początkującego mangaki, dorabiającego sobie przy rozwożeniu pizzy. Nie byłoby w nim nic szczególnego, gdyby nie pewna umiejętność, o której dowiadujemy się już w pierwszym odcinku- a mianowicie o możliwości cofania się w czasie. Jako widzowie, jak na razie nie dowiadujemy się skąd takie umiejętności u naszego bohatera, jedyne co można wywnioskować, że jest to umiejętność niekontrolowana. Otóż, cofnięcie się w czasie oznacza nadejście jakiegoś nieszczęścia, któremu jedynie Satoru może zapobiec.
Mimo, że do tej pory główny bohater mógł cofać się o zaledwie kilka minut, ciąg tragicznych wydarzeń sprawia, że Satoru cofa się o kilkanaście lat- dzięki temu dostaje szansę na naprawienie błędów przeszłości i zapobiegnięcie tragediom nadchodzącym wielkimi krokami.
Co do grafiki- na początku nie mogłam się przekonać do buziek bohaterów, lecz oczywiście już po pierwszym odcinku zmieniłam zdanie. Tła są bardzo ładnie dopracowane, widać że studio odpowiadające za produkcję anime nie oszczędzało na szczegółach w tle. Tytuł ten ogląda się jeszcze z większą przyjemnością właśnie dzięki grafice na tak wysokim poziomie.
Odnośnie muzyki, nie jestem w stanie powiedzieć zbyt wiele. Być może w tle pojawia się jakaś nastrojowa muzyczka, lecz podczas oglądania byłam tak zestresowana co się zaraz stanie, że nic ze ścieżki dźwiękowej (poza openingiem i endingiem) nie zapadło mi w pamięci.
Co przyniosą następne odcinki? Mam nadzieję, że nie będzie to zawód i kolejna porzucona seria. Jak na razie zapowiada się, że będzie to jedna z lepszych serii tego sezonu, oby tak dalej.
W powyższych opisie starałam się jak najmniej zdradzić z fabuły, tym samym zachęcając do obejrzenia tej serii. Z całego serduszka polecam tę serię ludziom żądnym wrażeń, mrocznych tajemnic i tragedii życia codziennego. Spodziewałam się okruchów życia próbujących wyciskać łzy u widza, lecz to anime dostarcza raczej innych wrażeń. W moim przypadku były to niepokój i niepewność- połączenie tych dwóch sprawia, że na pewno obejrzę następne odcinki tej serii.