Zwykło się mówić, że Japonia rządzi się swoimi prawami. Słusznie, w końcu nie bez powodu Tokio nazywane jest kolorową stolicą mody. Z pewnością przechadzając się ulicami tego tłocznego miasta, zobaczymy niecodzienne widoki osób, które postanowiły na chwilę zapomnieć o szarej rzeczywistości i wyrazić siebie najdosadniej - za pomocą ubioru. Jednak o ile Tokio słynie ze swojej różnorodności i wolności stylów, tak w innych japońskich miastach trudno znaleźć tak zwariowane przykłady mody ulicznej, szczególnie w okresie letnim, kiedy to temperatura niezbyt sprzyja eksperymentom modowym. Jak to zatem wygląda?
Japończycy znani są ze swojej dbałości o szczegóły, więc nawet porą letnią dużą wagę przywiązuję się do ubioru.
W końcu kilka dodatkowych stopni na termometrze, nie jest jeszcze powodem do porzucania staranności na rzecz wygody. Są pewne normy, które należy przestrzegać - tzw. dress code.
Czym jest dress code?
Dress code – zbiór zasad, dotyczących odpowiedniego dopasowania ubioru do okazji; jeden z elementów savoir-vivre. Zasady te zależne są od regionu świata, państwa, religii czy kultury. Obecnie, za najbardziej uniwersalny uznaje się tzw. dress code zachodni
Japoński dress code cechuje przede wszystkim schludność, idąca w parze z minimalizmem. Sztuką jest dobrać ubiór tak, aby był zarazem estetyczny i wygodny. Trzeba też pamiętać o tym, że odpowiedni ubiór jest przejawem szacunku do innych. Latem nie sprawdzi się tu zatem, wymiętolona bluzka, czy kąpielowe szorty.
Co w takim razie nosić i o czym pamiętać?
Ogólne zasady:
1. Ma być estetycznie, przewiewnie i wygodnie.
2. Nie ma tu miejsca dla obcisłych, wyuzdanych ubrań (z dużym dekoltem), które z definicji są niewygodne, a przy
tym łatwo o przypadkową opaleniznę.
3. Nie przesadzamy z dodatkami. Powinny być, jak sama nazwa wskazuję, dodatkiem do ubioru, a nie go zdominować.
2. Nie ma tu miejsca dla obcisłych, wyuzdanych ubrań (z dużym dekoltem), które z definicji są niewygodne, a przy
tym łatwo o przypadkową opaleniznę.
3. Nie przesadzamy z dodatkami. Powinny być, jak sama nazwa wskazuję, dodatkiem do ubioru, a nie go zdominować.
Japończycy uważają jasną skórę za niezwykle urodziwą i zadbaną. Toteż porą letnią więcej ciała się zakrywa, niż odkrywa. Kobiety noszą zatem przewiewne bluzki, najczęściej jasne i wzorzyste, na których ewentualne ślady potu pozostaną niewidoczne. Jeśli chodzi o sukienki, powinny być zwiewne i kończyć się w okolicy kolan. Niezbędna jest parasolka/nakrycie głowy, które chronią przed promieniami słonecznymi. Mile widziany stylowy kapelusz, czy miejska bejsbolówka. Co do dołów, idealnie sprawdzą się tu dość luźne spodnie materiałowe nad kostkę, lekkie, materiałowe szorty lub spódnice. Leginsy jedynie w parze z tuniką. Kolorystyka jest w sumie dowolna, ważne, aby całość dobrze się prezentowała. Jednak najczęściej góra jest jasna, natomiast dół w chłodnym kolorze lub takim, stanowiącym kontrast. W kwestii obuwia: pantofle, baleriny, sandały, bądź inne wygodne, ale stylowe buty. Dodatki: torba w neutralnym kolorze, delikatna biżuteria, okulary.
Jeśli chodzi o panów, jasne, lniane koszule/koszulki polo oraz szorty do kolan lub (jak w przypadku pań) lekkie,
materiałowe spodnie. Na nogach pantofle/mokasyny oraz obowiązkowa torba. Inne dodatki, jak wyżej.
---------------------------------------------------------------
Był to jednorazowy wpis, stworzony pod wpływem twórczej gorączki.
Mam nadzieję, że trochę przybliżyłam wam ten temat.
Wszelkie uwagi, jak i wskazówki mile widziane ;)
---------------------------------------------------------------