Nawigacja
Czytelnia » Recenzje » Togainu no Chi – Krwawy poker, w którym stawką jest życie.
Recenzje
Togainu no Chi – Krwawy poker, w którym stawką jest życie.
Kto odniesie zwycięstwo w tej śmiertelnej grze? – Czyli po trupach do celu.
Togainu no Chi

Rodzaj: Seria TV
Czas trwania: 12x24min
Rok wydania: 2010
Wiek: 16+
Gatunek: Akcja, Sci-fi, Shounen Ai












III wojna światowa zostaje zakończona. Jej konsekwencje są widoczne na każdym kroku. Japonia została podzielona na dwie części, z których ta znajdująca się w gorszym stanie – Toshima po pewnym czasie zostaje opanowana przez przestępczą organizację Vischio, specjalizującą się w handlu narkotykami.

Naszym głównym bohaterem jest Akira, człowiek niezależny, mieszkający sam, prosperujący na własną rękę. Brał on czynny udział w turnieju Bl@ster, czyli ulicznych walkach wręcz. Wydawało się, iż nie miał sobie równych. Jednak nie był zadowolony ze swojego obecnego stylu życia. Sytuacja zmienia się diametralnie z chwilą, gdy Akira zostaje zatrzymany i posądzony o morderstwo, którego przyczyną były ciężkie obrażenia, powstałe w wyniku pobicia. Wydaje się, że chłopak resztę swojego życia spędzi w więzieniu, gdy z niespodziewaną wizytą zjawia się pewna kobieta. Tajemnicza nieznajoma tłumaczy, że prawdopodobieństwo oczyszczenia go z zarzutów jest równe zeru. Ma jednak pewną propozycję. Akira, aby uniknąć dożywocia musi udać się do Toshimy, w której rozgrywa się Igura określona przez kobietę mianem ,,prawdziwej gry masakry”. Chłopak przyparty do muru decyduje się na wzięcie w niej udziału.

Jeszcze tego samego dnia, po dotarciu na miejsce, Akira zostaje zaatakowany przez grupę innych uczestników Igury. Nie miał najmniejszych szans przy tego typu starciu, biorąc pod uwagę ich przewagę liczebną. Wtem pojawia się jedna z najbardziej zagadkowych i nietypowych postaci tej serii. Rozprawia się ona z napastnikami, którzy padają na ziemię w mgnieniu oka. Akira uszedł z życiem z tej konfrontacji dzięki swojej determinacji i niewyjaśnionym motywom tajemniczego mężczyzny. Jednak czy było to ich pierwsze i ostatnie spotkanie?

Niespodziewanie Keisuke – najlepszy przyjaciel Akiry, nagle pojawia się w Toshimie i chce pomóc chłopakowi. Jego obecność, jednak jeszcze bardziej utrudni pozostanie przy życiu, gdyż jest on niewprawiony w walce. Od tej pory bohaterowie razem z towarzyszącym im Rinem będą razem zmierzać ku wygranej.

Igura różniła się od turnieju Bl@ster w znaczącym stopniu. Każdy biorący udział otrzymywał pięć nieśmiertelników, czyli metalowych niewielkich blaszek, z których jedną był zmuszony nosić zawieszoną na szyi jako znak uczestnictwa. Głównym celem tejże gry było zebranie odpowiedniego kompletu nieśmiertelników. Posiadało się wówczas szansę na wyzwanie do walki Il-Re, czyli króla gry. Służyły one, także jako środek płatniczy. W neutralnych miejscach takich jak hotel możliwe było zakupienie lekarstw, opatrunków, żywności oraz znalezienie schronienia.

Nieśmiertelniki należało odbierać siłą z przestrzeganiem pewnych reguł, jednak często nie były one respektowane przez innych uczestników.


Opening oraz ending (który za każdym razem jest inny) nie zyskały mojej symati, jednak ścieżki dźwiękowe pojawiające się w niektórych odcinkach są dobrze dobrane do sytuacji i nadają specyficznej aury. Oprawa graficzna tego anime może niektórym nie przypaść do gustu. Według mnie największym uchybieniem była nienaturalna barwa krwi. Charakteryzowała się zbytnią jaskrawością i była po prostu dziwna. Cała seria jest zdominowana przez ciemność. Mroczne barwy doskonale nadają klimat temu anime. Postacie są ciekawe, oryginalne, a także mają różnorodny sposób bycia i działania. Moim faworytem niezmiennie pozostaje Rin, którego uwielbiałam od samego początku. Bez wątpienia ubarwił całą serię swoją osobą. Fabuła Togainu no Chi opierała się w dużej mierze na walkach pomiędzy uczestnikami. Były one ciekawe i zawierały liczne zwroty akcji. Były też w pewnym stopniu krwawe, przez co anime posiada takie ograniczenie wiekowe, a nie inne. Jednak bez względu na to kto wygra daną walkę lub całą grę, do wyjaśnienia pozostaje wiele kwestii. Akcja anime w przeciwieństwie do wielu serii rozwijała się stopniowo, co było dużym plusem.

Kiriwar i Gunji - pilnowali porządku i przestrzegania zasad. Sami natomiast omijali je natomiast szerokim łukiem. Gunji preferował krwawe morderstwa. Często dostawał od Kiriwara po głowie.


Warto nadmienić, iż anime to powstało na podstawie gry z gatunku yaoi, która została oryginalnie wydana na PC jako Togainu no Chi w 2005 roku. Niestety (według mnie) wątek yaoi został całkowicie zbagatelizowany. Było to dla mnie spore rozczarowanie, gdyż liczyłam chociażby na lekkie shounen ai, po którym nie było najmniejszego śladu. Teoretycznie miały miejsce jakieś podteksty wskazujące na słuszność przynależności anime do ww. gatunku. Cały czas żywiłam złudne nadzieje, że między Akirą, a Keisuke wywiąże się jakieś uczucie. Jednak nawet jeśli miało to miejsce, nie było to w żaden sposób ukazane. Można by pomyśleć, iż ich relacje pozostawały na przyjacielskiej płaszczyźnie. Zapewniam więc wszystkich z ręką na sercu: żadnego shounen ai, a już tym bardziej yaoi w tej serii nie znajdziecie. Nie zmienia to faktu, iż pomimo tego, że zawiódł mnie ten fakt seria niesamowicie mi się podobała i zasługuje na polecenie.
Oceń artykuł:
Przeczytaj więcej o:
Komentarze
Nie posiadasz zezwoleń do pisania komentarzy.
Od najstarszych Strzałka w dół Od najnowszych Strzałka w górę
0
Leoo 26 Sierpnia 2016r. 20:54
Na pewno zahaczę, jak skończę Elfen Lied >~<
1
kosnej 12 Sierpnia 2016r. 1:52
Sokuś nie popisuj sie ^^
0
DawajSoka 12 Sierpnia 2016r. 22:51
Etto... Okey? D:
1
kosnej 19 Sierpnia 2016r. 2:52
ale odpowiadaj w lepszym kolorze ;/ np zielonym ;/
1
Kyumi 6 Sierpnia 2016r. 14:06
Piszesz serio dobre recenzje przez co leci 5 gwiazdek ^.^
0
DawajSoka 12 Sierpnia 2016r. 22:52
Dziękuję, ale czytam lepsze xD :3
1
GimmeCookies 4 Sierpnia 2016r. 0:33
=.= jak ni ma tu yaoi to ja chyba zabiorę się za grę ( ͡° ͜ʖ ͡° )
0
DawajSoka 4 Sierpnia 2016r. 18:51
Oj tam. Nie ma yaoi, ale warto obejrzeć chociażby dla samej fabuły! :)
1
fordcat 3 Sierpnia 2016r. 19:47
No to teraz napewno obejrzę. :)
Naczelna jak zwykle daje super recenzje.
0
DawajSoka 4 Sierpnia 2016r. 18:50
Cieszę się, że zdecydowałeś się obejrzeć :D
2
konsta 2 Sierpnia 2016r. 21:50
Soczku jak zwykle treściwie, rzeczowo i na temat! Jak ja lubię takie recki!

co do animu to:
Keisuke - największa Wulgaryzmy dupa wołowa wszech czasów! Fabuła jest pomysłowa, ale dla mnie mimo wszystko zbyt rozciągnięta, jakoś mi za mało akcji a za dużo chaosu. <wiem, marudna jestem!> Za to klimat i barwy, na które zwróciłaś uwagę, są moim zdaniem mega. Lubię taki mrok,tę ostrość i nasycenie drastycznych scen.
co do wątku yaoi to, Borze Szumiący, to był mój drugi tytuł otagowany shounen-ai, i gdy byłam na fali zachwytu i odkrywania tego gatunku strzeliłam sobie w kolano w tym wyborem. Szukałam zdecydowanie czegoś więcej :D Tym bardziej, że Akira jest fajnie narysowany, ma osobowość która fascynuje i aż serce yaoistki boli, że tego nie wykorzystano!

Natomiast z grą chętnie bym się zapoznała ^^
0
DawajSoka 4 Sierpnia 2016r. 18:56
Bardzo dziękuję za tak wyczerpujący komentarz ;D

Gierkę planuję pobrać *-*
Nie posiadasz zezwoleń do pisania komentarzy.
Strona fanów japońskiej popkultury On-Anime 2009 - 2024
Napędzana przez autorski skrypt On-Anime 4, wykonany przez jednego z największych leni na świecie.